Atak w kawiarni na Krymie. "Niedźwiedzie" wprowadzone w błąd?

Rosyjscy żołnierze zaatakowali cywilów w kawiarni na Krymie. Jedna osoba trafiła do szpitala, pozostali ranni otrzymali pomoc medyczną. Incydent zarejestrowały kamery. Uzbrojeni wojskowi "w maskach wtargnęli do lokalu" - relacjonuje świadek.

Nagranie z kamery w kawiarni. Screen
Nagranie z kamery w kawiarni. Screen
Źródło zdjęć: © Telegram | Чп Симферополь
oprac. PJM

26.02.2024 | aktual.: 26.02.2024 11:36

Żołnierze z 81. rosyjskiej brygady ochotniczej "Niedźwiedzie" zaatakowali cywilów w kawiarni znajdującej się w miejscowości Chornomorske na północno-zachodnim wybrzeżu anektowanego Krymu - podał rosyjski niezależny portal Meduza. Do zdarzenia doszło w sobotę. Incydent zarejestrowały kamery zamontowane na terenie lokalu.

Wideo pokazuje uzbrojonych mężczyzn w kamuflażu szturmujących kawiarnię. Wojskowi kazali wszystkim położyć się na ziemi, a następnie pobili kilkoro klientów kawiarni pałkami. Na nagraniu słychać również wystrzały celowane w powietrze.

- Dwóch łysych mężczyzn, którzy pobili klientów, okazało się żołnierzami. Pili i świętowali Dzień Obrońcy Ojczyzny w kawiarni. Weszli w konflikt z ludźmi w kawiarni, coś im się nie spodobało i wezwali wsparcie z oddziału Niedźwiedzi - powiedział portalowi iStories jeden ze świadków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Uzbrojeni żołnierze w maskach wtargnęli na balkon lokalu, gdzie ludzie rozmawiali i palili papierosy. Zaczęli ich bić. Konflikt początkowo nie dotyczył ludzi na balkonie. Mój chłopak został wepchnięty na krzesło i brutalnie pobity pałkami. Jego brat i przyjaciele, którzy próbowali mu pomóc, również zostali pobici - relacjonowała anonimowy świadek.

Jedna osoba trafiła do szpitala. Pozostali ranni otrzymali pomoc medyczną. Rosyjski propagandysta i założyciel krymskiego ruchu SMERSH Aleksander Talipow twierdzi, że przeciwko napastnikom wszczęto postępowanie. Z kolei dowódca jednostki "Niedźwiedzie" stwierdził, że inicjatorzy bójki wprowadzili w błąd swoich kolegów - podał Telegram Astra. Kiedy żołnierze "zorientowali się w sytuacji", pobili nietrzeźwych kolegów i przekazali ich policji, dodał dowódca.

Źródło: Meduza

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)