Media: zatrzymano podejrzanego ws. gwałtu na 14-letniej dziewczynce
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o atak na 14-latkę we Wrocławiu - podaje Polsat News.
- W czwartek we Wrocławiu w dzielnicy Rakowiec doszło do napaści. 14-latka idąca na tramwaj została wciągnięta do bramy i wykorzystana.
- Matka ostrzegała mieszkańców. "Zwyrodnialec miał tatuaż na prawej dłoni Koronę, albo coś w stylu korony" - pisała w internecie.
- W sobotę zatrzymano mężczyznę. To 30-latek, w przeszłości karany za przestępstwo seksualne.
Jak podaje RMF FM, zatrzymany to 30-latek. Mężczyzna w przeszłości karany za przestępstwo na tle seksualnym.
Policja obecnie konsultuje się z prokuraturą, planując kolejne czynności wobec zatrzymanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skręciła pod prąd na czołówkę. Nagranie z S8 mrozi krew
Do ataku doszło w czwartek rano we wrocławskiej dzielnicy Rakowiec. Mężczyzna miał napaść i wykorzystać 14-latkę. Od tamtej pory był poszukiwany.
Policja celowo nie podawała rysopisu, choć "mieli pewne wskazania".
Atak we Wrocławiu. Matka nastolatki: była w szoku
Matka zaatakowanej nastolatki napisała o sprawie na grupie mieszkańców.
- Moja córka została pokrzywdzona. Zwyrodnialec miał tatuaż na prawej dłoni Koronę, albo coś w stylu korony. Szczupły, ubrany na czarno. Miał nerkę na pasie. Strup lub zadrapanie koło oka. To miało miejsce na Więckowskiego między bramą 8 a 10. Córka nie pamięta, w jaką bramę ją wciągnął. Była w szoku. Szła na tramwaj parę minut po 6 rano. Ponieważ nie chodzi tu do szkoły. A ma niekiedy na 7 już lekcje. Wszystkich bardzo proszę o jakąkolwiek informację - napisała kobieta.
Czytaj więcej:
Źródło: Polsat News, RMF FM