Atak Izraela na Iran. Ekspert: Dekapitacja całego dowództwa absolutnie zapowiada ciąg dalszy

- Izrael wysyła 200 samolotów, a one - odpalając pociski - zabijają głównych dowódców irańskiej armii, elitę Gwardii Rewolucyjnej, naukowców pracujących nad programem nuklearnym. To początek pełnoskalowego ataku na Iran. Wydarzenie bez porównania do wcześniejszych - komentuje dla WP Jarosław Kociszewski, ekspert ds. Bliskiego Wschodu i bezpieczeństwa międzynarodowego, związany z Fundacją Stratpoints.

Potężny atak Izraela na Iran. Co nastąpi dalej?Potężny atak Izraela na Iran. Co nastąpi dalej?
Źródło zdjęć: © East News, PAP | EPA
Tomasz Molga

Izrael rozpoczął atak na Iran. To nie kolejna seria punktowych uderzeń, ale ofensywa i militarny przełom, który może na nowo zdefiniować porządek bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.

W izraelskim ataku na Iran zginęli czołowi irańscy dowódcy wojskowi: między innymi dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Hossein Salami oraz szef sztabu generalnego Mohammad Bagheri. W kierunku Izraela odpalono drony, jednak w piątek rano były one zestrzeliwane już podczas przelotu nad Syrią. Oczekuje się, że Iran zaatakuje rakietami balistycznymi.

"Izrael po prostu rozpoczął wojnę z Iranem"

Atak Izraela rozpoczął się przed świtem. Ponad 200 izraelskich samolotów uderzyło na ponad 100 celów w różnych częściach Iranu.

- To nie jest żadna akcja odwetowa czy symboliczna odpowiedź. Mówimy o pełnoskalowej ofensywie. Izrael po prostu rozpoczął wojnę z Iranem. Premier Izraela ogłosił początek operacji jako udany. Nadano jej nazwę "Lud Lwów", co pokazuje, że to nie tylko działania militarne, ale również sygnał polityczny i kulturowy - mówi Jarosław Kociewski, ekspert ds. Bliskiego Wschodu związany z Fundacją Stratpoints oraz redaktor naczelny serwisu Magazyn.new.org.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Izrael wysłał myśliwce na Iran. Nagrania świadków ataku

Izrael uderzał zarówno w fizyczną infrastrukturę, jak i ludzi stojących za irańskim programem zbrojeniowym. - Obserwujemy ograniczoną odpowiedź, która może wynikać z tego, że Izrael przeprowadził bardzo skuteczną dekapitację dowództwa. Zginęli czołowi generałowie armii irańskiej i Gwardii Rewolucyjnej - dodaje Kociszewski, powołując się na komunikaty izraelskiej armii. Te doniesienia potwierdzają też irańskie media. 

- Co więcej, uderzenia były wymierzone w naukowców i profesorów związanych z programem nuklearnym. Często atakowano ich w domach, także z rodzinami. To sygnał: nikt nie jest bezpieczny - podkreśla ekspert.

Możemy teraz potwierdzić, że szef sztabu irańskich sił zbrojnych, dowódca IRGC oraz dowódca irańskiego dowództwa kryzysowego zostali wyeliminowani w izraelskich atakach na Iran, w których wzięło udział ponad 200 samolotów. To trzej bezwzględni masowi mordercy z międzynarodową krwią na rękach. Świat jest lepszym miejscem bez nich

Komunikat Sił Obronnych Izraela (IDF)

Początek listy celów?

Szczególnie uderzająca jest skuteczność ataku w zakresie eliminacji irańskiego dowództwa. Jak zauważa Kociszewski, mimo napiętej sytuacji wielu kluczowych ludzi nie zdołało się ukryć.

To zaskakujące. Mówimy przecież o elicie wojskowej, która powinna być chroniona. A jednak Izrael ich dopadł. Wygląda na to, że izraelskie służby miały doskonałe informacje i zadziałały z pełnym zaskoczeniem - opisuje ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego.

Dodatkowo zniszczono elementy systemów obrony powietrznej i centra dowodzenia, a także cele ekonomiczne, m.in. rafinerie i strategiczne ośrodki przemysłowe. Uderzono też w instalacje nuklearne, takie jak reaktor w Katandzie i centrum w Araku. Zdaniem Kociszewskiego, to dopiero początek listy celów.

Odpowiedź Iranu może zaboleć Izrael

Skala ataku sprawia, że odpowiedź Iranu wydaje się nieunikniona. Jakie ma możliwości? - Pierwszym narzędziem są drony, ale Izrael ma pełną kontrolę nad przestrzenią powietrzną Syrii. Te ataki nie będą skuteczne - wyjaśnia Kociszewski.

Realne zagrożenie stanowią rakiety balistyczne. To właśnie one mogą wyrządzić Izraelowi szkody. Trzeba się liczyć z poważną eskalacją - prognozuje ekspert.

Nie tylko działania militarne

Ograniczone są natomiast możliwości odpowiedzi poprzez organizacje sojusznicze Iranu, tzw. proxies. Hezbollah w Libanie został w dużej mierze rozbity, Hamas praktycznie nie istnieje militarnie, a Huti z Jemenu mają zbyt małe zasoby, by znacząco wpłynąć na sytuację.

- Huti byli skuteczni, gdy strzelali sporadycznie, zakłócając międzynarodowe połączenia lotnicze. Teraz jednak skala konfliktu ich przerasta. Ich działania mogą powodować chaos w ruchu lotniczym, ale nie zmienią biegu wojny - tłumaczy Kociszewski.

Równolegle do działań militarnych mogą się nasilić inne formy agresji, przede wszystkim w cyberprzestrzeni. Już teraz pojawiły się informacje o irańskim ataku na izraelski system ostrzegania alarmowego. Obie strony mają bardzo rozwinięte zdolności w cyberprzestrzeni.

- Możemy spodziewać się intensywnej wojny cyfrowej, która uderzy w infrastrukturę krytyczną - ostrzega Kociszewski.

Kolejne zagrożenie to działania terrorystyczne. Iran ma powiązania z wieloma organizacjami na całym świecie, a eskalacja konfliktu może zainspirować niezależne ataki. - To nie muszą być zamówione akcje z Teheranu. Wystarczy, że gdzieś "odpali się" ktoś, kto sympatyzuje z Iranem lub uważa, że powinien się zemścić. Tego typu zagrożenie rośnie i jest bardzo trudne do przewidzenia - dodaje ekspert.

Wojna, ale nie długa? Wchodzimy na nieznany teren

Czy świat właśnie stanął u progu długiej wojny izraelsko-irańskiej? Kociszewski uważa, że niekoniecznie.

- To nie musi być konflikt ciągnący się miesiącami. Ale wchodzimy na teren, którego nikt wcześniej nie eksplorował - podkreśla. I dodaje: - W ciągu najbliższych dni może się rozstrzygnąć bardzo wiele. W tej chwili napięcie osiągnęło poziom krytyczny.

Ekspert przypomina, że sytuacja rozwija się z godziny na godzinę, a wiele informacji - jak liczba ofiar czy szczegóły ataków - nadal pozostaje niepotwierdzona.

Przed nami kilka bardzo trudnych dni. Nie tylko dla Bliskiego Wschodu, ale dla całego świata - podsumowuje.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Kaczyński uderza w Konfederację. "Polska by się rozpadła"
Kaczyński uderza w Konfederację. "Polska by się rozpadła"
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu
Netanjahu grozi kolejnymi atakami na liderów Hamasu
Netanjahu grozi kolejnymi atakami na liderów Hamasu
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w poniedziałek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Nagranie z radną z Gdańska w sieci. Dwa zawiadomienia o przestępstwie
Nagranie z radną z Gdańska w sieci. Dwa zawiadomienia o przestępstwie
Typhoony nad Polską. Nowa inicjatywa NATO
Typhoony nad Polską. Nowa inicjatywa NATO
Izrael kontynuuje naloty. Ofiary w Gazie i zniszczenia wieżowców
Izrael kontynuuje naloty. Ofiary w Gazie i zniszczenia wieżowców
Auto europosła Budy ostrzelane? Polityk pisze o ataku
Auto europosła Budy ostrzelane? Polityk pisze o ataku
Estonia wprowadza zakaz lotów przy granicy z Rosją. Reakcja na drony
Estonia wprowadza zakaz lotów przy granicy z Rosją. Reakcja na drony
To w jego gminie spadł dron. Mówi co robić, kiedy wyją syreny
To w jego gminie spadł dron. Mówi co robić, kiedy wyją syreny
"Niedopuszczalne". Norwegia wzywa ambasadora Rosji ws. Polski
"Niedopuszczalne". Norwegia wzywa ambasadora Rosji ws. Polski
Na jego pole spadł dron. Rolnik odpowiada internetowym hejterom
Na jego pole spadł dron. Rolnik odpowiada internetowym hejterom
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości