Atak Izraela. Ekspert o możliwym puczu w Iranie
Iranista Łukasz Przybyszewski stwierdził, że "Izrael przestrzelił w tym momencie Iranowi kolana". Stwierdził ponadto, że "możemy się spodziewać puczu w Iranie".
Co musisz wiedzieć?
- Izrael przeprowadził atak na Iran w nocy z 12 na 13 czerwca 2025 roku, w ramach o operacji "Powstającego Lwa". Uderzył w położony częściowo pod ziemią kluczowy irański zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części kraju oraz obiekt w Parchin, gdzie miały być prowadzone badania nad bronią jądrową.
- Media podają, że cały Sztab Generalny irańskich sił zbrojnych, w tym jego szef, został wyeliminowany w wyniku nocnego izraelskiego ataku.
- Rząd w Jerozolimie uznaje reżim w Teheranie za najgroźniejszego wroga.
- Wojnę w Strefie Gazy oraz wojnę z libańskim Hezbollahem w 2024 r. Izrael traktuje jako walkę z siłami wspieranymi przez Iran.
- W odpowiedzi Iran w piątek rano wystrzelił w stronę Izraela ponad 100 dronów. Drony mogą dotrzeć do Izraela w ciągu kilku godzin. Wojsko kraju jest gotowe je zestrzelić.
W nocy z czwartku na piątek Izrael przeprowadził atak na Iran, celując w obiekty nuklearne i wojskowe. W wyniku nalotów ucierpiały m.in. zakład wzbogacania uranu w Natanz oraz obiekt w Parchin. Łukasz Przybyszewski, iranista, w rozmowie z TVN24 stwierdził, że "Izrael przestrzelił w tym momencie Iranowi kolana".
- Jeżeli dojdzie w ogóle do rozmów, które miały mieć miejsce w Maskacie między Stanami Zjednoczonymi a Iranem, to prawdopodobnie będą to rozmowy kapitulacyjne - dodał.
- Izrael pokazał, że nie tylko jest w stanie wybić kwiat dowództwa irańskiego, bo to właśnie uczynił, ale też zaatakować praktycznie każdy obiekt, który jest na terenie Iranu. Obrona przeciwlotnicza w tym momencie jest bezużyteczna, co jest bardzo klarownym sygnałem dla irańskich wojskowych, że oni są bezbronni w tym momencie - kontynuował iranista.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chiny nie odpuszczą USA? "Rozpoczęła się wojna technologiczna"
Atak Izraela na Iran. Ekspert o potencjalnym puczu
Ekspert zwrócił uwagę na możliwość wewnętrznego konfliktu w Iranie, co mogłoby prowadzić do puczu. - Jeżeli Iran był tak bardzo zinfiltrowany, to możemy się spodziewać puczu. Najwyższy przywódca Iranu jest ostatecznym i najwyższym dowódcą sił zbrojnych Iranu. Dla niego i jego popleczników to jest walka egzystencjalna. On nie spuści z tonu - stwierdził.
Ekspert podkreślił, że kluczowe mogą okazać się rozmowy amerykańsko-rosyjskie dotyczące Iranu. - Żadne z tych mocarstw nie życzy sobie, żeby to państwo (Iran) stało się państwem upadłym jak Libia czy Afganistan - podkreślił.
ZOBACZ TAKŻE: Atak Izraela na Iran. Rzecznik MSZ apeluje do Polaków
Źródło: TVN24