Atak dronów na port w Primorsku. Statek został trafiony
W rosyjskim porcie w Primorsku nad Bałtykiem doszło do ataku na statek – poinformował w piątek gubernator obwodu leningradzkiego Aleksandr Drozdenko. Podkreślił, że nie istnieje zagrożenie wyciekiem ropy. Dodał również, że zniszczono ponad 30 dronów oraz ugaszono pożar w przepompowni.
Co musisz wiedzieć:
- W porcie w Primorsku nad Bałtykiem zaatakowano statek, zniszczono ponad 30 dronów i ugaszono pożar w przepompowni.
- To jeden z największych ataków dronów w regionie od początku pełnoskalowej wojny w lutym 2022 roku.
- Rosja twierdzi, że w nocy zniszczyła 221 dronów, podczas gdy ukraińskie media podają, że użyto około 300 bezzałogowców.
Jak przekazały lokalne media, powołując się na świadków zdarzenia, około godziny 7 rano czasu miejscowego (6 rano w Polsce) w pobliżu portu było słychać liczne eksplozje. Zdarzenie uznano za jeden z największych ataków dronów w tym regionie od lutego 2022 roku, czyli od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były szef Agencji Wywiadu: Rosjanie mają wobec nas złe intencje
Eksplozje w Primorsku. Zaatakowano port nad Bałtykiem
Port w Primorsku jest drugim co do wielkości portem Federacji Rosyjskiej nad Bałtykiem. Zlokalizowany jest około 140 kilometrów od Petersburga, na Przesmyku Karelskim. Do portu prowadzą ropociągi z północnej części europejskiej Rosji oraz z Syberii.
W ostatnich miesiącach Ukraina systematycznie przeprowadza ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną, w tym na rafinerie ropy.
Uderzenia w obiekty paliwowe doprowadziły do niedoborów benzyny w wybranych regionach, m.in. na Dalekim Wschodzie Rosji oraz na okupowanym Krymie.
Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło w piątek, że w nocy systemy obrony powietrznej zniszczyły łącznie 221 dronów, w tym dziewięć w rejonie Moskwy. Z kolei ukraińskie media podały, że w nocy z czwartku na piątek w kierunku celów znajdujących się na terytorium Rosji wysłano około 300 bezzałogowców.