Artykuł 4. NATO? Generał mówi, co jest ważniejsze
Premier Mateusz Morawiecki przekazał, że wspólnie z premierami Litwy i Łotwy rozważa uruchomienie artykułu 4. NATO. Kiedy może to nastąpić i co w praktyce może to oznaczać? - pytany był w programie "Newsroom" WP gen. prof. Bogusław Pacek, dyrektor Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego. - Artykuł 4. NATO jest po to, żeby konsultować, żeby siąść do stołu z innymi państwami NATO w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa, a zagrożenie bezpieczeństwa rzeczywiście występuje i należy się spodziewać, że ono będzie narastało. Obserwując reakcje przywódców, liderów, szefów organizacji, państw zachodnich, myślę, że to nastąpi dość szybko - stwierdził. Gen. Pacek ocenił jednak, że ważniejsze od posiedzenia przedstawicieli NATO jest działanie w UE. Dlaczego? - Po pierwsze jest to przede wszystkim działanie Łukaszenki zwrócone przeciw Unii, a po drugie UE ma w tym wypadku większe możliwości. Myślę o Frontexie - wskazał. W opinii generała powinien on zostać użyty jak najszybciej i trzeba go o to poprosić. - Frontex ma różne wymierne możliwości - analizy, monitorowania, obserwacji, ale także fizycznego wsparcia. Frontex na zasadzie szybkiego reagowania może poprosić nawet do 1500 strażników granicznych z różnych państw - podkreślił, zaznaczając przy tym, że "nie to jest najważniejsze". - I Łukaszenka, i jego reżim, musi zobaczyć, że ma do czynienia nie tylko z Polską - że opór jest międzynarodowy. To zwiększy szanse na to, że odpuści albo przynajmniej znacznie zniweluje swoje działania - wyjaśnił Pacek.