Armageddon na drogach: 99 wypadków, zginęło sześć osób
W poniedziałek, podczas intensywnych opadów śniegu, doszło do 99 wypadków, w których zginęło sześć osób, a 128 zostało rannych - wynika z policyjnych statystyk. Zdecydowanie więcej było kolizji - w samej Warszawie od poniedziałku rano do wtorku odnotowano ich 130.
30.11.2010 | aktual.: 30.11.2010 11:05
Zobacz też: Na drogach bardzo ślisko - zdjęcia
- W całym kraju panują trudne warunki jazdy. W wielu rejonach nadal pada śnieg, na drogach zalega błoto pośniegowe. Są niskie temperatury, co powoduje, że jest ślisko - mówił Karol Jakubowski z wydziału prasowego KGP.
Zaapelował, by w związku z sytuacją na drogach kierowcy jechali wolniej i ostrożniej. - W takich warunkach droga hamowania jest zdecydowanie dłuższa. Dodatkowo łatwo można wpaść w poślizg. Zachowajmy rozwagę. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy, wymieńmy też opony na zimowe - to zwiększy przyczepność naszego auta - dodał.
Policjanci przypominają też, że kierowcy przed wyjazdem z domu powinni sprawdzić stan techniczny auta i dobrze je odśnieżyć. - Chodzi o to, byśmy byli dobrze widoczni na drodze. Sprawdźmy więc, czy światła są sprawne. Usuńmy śnieg z szyb, z tablicy rejestracyjnej. Wymieńmy płyn do spryskiwaczy na taki, który nie zamarza przy niskich temperaturach - radził Jakubowski.
Zaapelował również, by kierowcy zachowali podstawowe zasady bezpieczeństwa, gdy np. wychodzą z auta, by ręcznie odśnieżyć szyby.
- W Lublinie doszło wczoraj - właśnie w takiej sytuacji - do tragedii. TIR potrącił kierowcę, który wysiadł z auta, by odśnieżyć szyby. Niestety nie udało się go uratować. Jeśli wysiadamy z auta, załóżmy kamizelkę odblaskową, jakieś elementy odblaskowe lub po prostu weźmy latarkę, tak by inni kierowcy nas widzieli - zaznaczył Jakubowski.
Jak dodał, także piesi powinni szczególnie uważać. Podczas intensywnych opadów śniegu, w związku z wcześniej zapadającym zmrokiem są bowiem gorzej widoczni.
- Nie przechodźmy w niedozwolonych miejscach, uważajmy przy wchodzeniu na drogę np. zza autobusu i, jeśli jest taka możliwość, korzystajmy z chodników. Pamiętajmy też, że kierowca jadący z prędkością 80 km/h widzi pieszego ubranego na ciemno z odległości 30-40 metrów. Już jeden element odblaskowy powoduje, że pieszego widać z odległości 120-160 metrów - zaznaczył Jakubowski.