Apteki bez polskich leków?

Tysiące polskich leków może zniknąć z aptek.
Zostało zbyt mało czasu, by leki przeszły rejestrację według
przepisów Unii Europejskiej - pisze "Życie Warszawy".

09.03.2004 | aktual.: 09.03.2004 08:02

Unia Europejska wyraziła zgodę na zastosowanie okresu przejściowego wobec polskiego przemysłu farmaceutycznego do 31 grudnia 2008 r. W ten sposób rejestrację musi przejść 13 tysięcy krajowych specyfików, czyli co roku zarejestrowanych musi być przynajmniej 3 tys. leków. "Nie ma szans, by zdążyć" - mówi Cezary Śledziewski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego. "Teraz rejestrujemy ok. 600 do 800 leków rocznie. Trzy tysiące to absurd"- pisze gazeta.

Do końca kwietnia Urząd Rejestracji musi zewidencjonować 1500 leków, żeby te w ogóle mogły być objęte okresem przejściowym. To także niewykonalne. W procesie rejestracji są koszmarne opóźnienia. "Urząd nie jest przygotowany na taką pracę. Wystarczy tam pójść i zobaczyć, w jakich warunkach pracują ludzie"- złości się Śledziewski. Stracą producenci, którzy będą musieli wycofać medykamenty z rynku na kilka lat, i nasz budżet, bo w sprzedaży znajdą się leki zagraniczne. Straty mogą sięgnąć nawet 2 miliardów złotych - informuje dziennik.

"Nie wyobrażam sobie, by w aptekach zabrakło polskich leków. Niektórych producentów nie będzie stać na rejestrację za granicą, chociaż będą mieli taką możliwość. A przy tym pracę straci mnóstwo osób" - mówi Mirosława Ostrowska, kierownik apteki przy ul. Szpitalnej w Warszawie. Cezary Śledziewski zapewnia, że Unia Europejska nie zmieni zdania - podaje "Życie Warszawy".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)