Antyglobaliści w pogoni za Bushem
Polscy przeciwnicy globalizacji szykują się na piątkową demonstrację na Helu w trakcie wizyty prezydenta USA George'a W. Busha. Policja mobilizuje wszystkie siły - podaje "Rzeczpospolita".
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/starcie-policji-z-antyglobalistami-w-niemczech-6038636358787713g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/starcie-policji-z-antyglobalistami-w-niemczech-6038636358787713g )
Starcie policji z antyglobalistami w Niemczech
"Welcome to Hell", czyli "witamy w piekle" - pod takim hasłem ma się odbyć demonstracja polskich antyglobalistów, którzy będą protestować przed ośrodkiem prezydenckim na Helu. Przeciwnicy globalizacji nawołują do wyjazdu na Hel w Internecie i przekazują informacje przez znajomych.
Wizyta Busha to okazja, żeby zaprotestować przeciw budowie elementów tarczy antyrakietowej i zażądać w tej sprawie referendum - mówi Filip Ilkowski z Inicjatywy Stop Wojnie, organizatora demonstracji.
Organizatorzy zachęcają do przyjazdu na Hel osoby z całej Polski. Sami organizujemy dwa autobusy. Jeden wyjedzie z Warszawy, drugi z Rostoku w Niemczech. Będą nim jechali ci, którzy wybiorą się na wcześniejszy szczyt G8. George W. Bush przyleci do Polski z Niemiec, będziemy go więc gonić - mówi gazecie Ilkowski.
Inicjatywa Stop Wojnie oficjalnie zgłosiła pikietę samorządom Juraty i Helu. Jest wolność wyrażania poglądów i nie zamierzamy niczego utrudniać - zapowiada burmistrz Juraty Tyberiusz Narkowicz. Dodaje, że jego samorząd na bieżąco współpracuje z policją i innymi służbami, wymieniając się informacjami. Z naszych informacji wynika, że demonstranci nie będą mogli dotrzeć w bezpośrednie pobliże rezydencji prezydenta - mówi.
To - według "Rzeczpospolitej" - może rozzłościć antyglobalistów. Czy na Helu mogą się powtórzyć krwawe wydarzenia z Rostoku, gdzie przed szczytem G8 w masowych starciach z policją ranne zostały setki osób? Zamierzamy protestować pokojowo - zapewnia Ilkowski. Oczekuje jednak, że policja nie będzie utrudniać ich demonstracji.