Antoni Macierewicz: wniosek o wotum nieufności to okazja do przedstawienia dorobku rządu
• Szef MON Antoni Macierewicz skomentował wniosek o wotum nieufności wobec niego
• "Będzie okazją do przedstawienia dorobku rządu"
• Debatę i głosowanie zaplanowano na wtorek przed południem
• Szydło: wniosek jest po prostu żałosny
Wniosek o wotum nieufności wobec mnie to okazja do przedstawienia, jak bardzo zmieniła się polska armia przez ostatnie 7 miesięcy i jaki jest dorobek rządu w dziedzinie obronności - powiedział szef MON Antoni Macierewicz. Według premier Beaty Szydło wniosek PO jest "po prostu żałosny".
Na wtorek przed południem w Sejmie zaplanowano debatę i głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności wobec Macierewicza złożonym przez PO. Rano wniosek ma zaopiniować sejmowa komisja obrony.
- W jakimś wymiarze przyjmuję to jako istotną okazję do przedstawienia opinii publicznej tego, co zostało zrobione przez ubiegłe siedem miesięcy, jak bardzo zmieniła się polska armia, jak bardzo zmienił się polski system obronny, jak bardzo zmieniło się - korzystnie - polskie bezpieczeństwo. Zarówno w wymiarze działania polskich struktur obronnych, jak i w wymiarze tego, co udało się - dzięki zmianie sposobu podejścia do negocjacji - uzyskać jako efekt przygotowywanego szczytu NATO - powiedział Macierewicz.
- W tym sensie to jest wydarzenie, które może przynieść nam wszystkim korzyści, bo rzadko miewa się taki prezent w postaci możliwości, by rząd przedstawił dorobek w danej dziedzinie w sposób tak pełny, a to się dokona, tak sądzę - dodał szef MON.
Minister podkreślił, że osiągnięcia w zakresie obrony narodowej to zasługi całego rządu, który pracuje jako zespół i "wyrasta" z programu PiS. - To wszystko zostanie jutro bardzo kompetentnie przedstawione i bardzo dobitnie - zapowiedział minister.
Zarzuty PO Macierewicz nazwał "złym sumieniem ludzi, którzy wiedzą, ile złego Polsce zrobili i próbują odreagować".
Odnosząc się do zaplanowanej na wtorek debaty premier Beata Szydło powiedziała w poniedziałek wieczorem na imprezie #tweetupMON na Stadionie Narodowym, że "opozycja jest nieodpowiedzialna". - Na trzy dni przed szczytem NATO musimy zajmować się wnioskiem o odwołanie ministra obrony narodowej na podstawie wniosku, który jest po prostu żałosny. Można to powiedzieć: żałosny, nieprawdziwy, to jest konfabulacja - oceniła szefowa rządu.
- To jest nieodpowiedzialność opozycji. Bez względu na to, jakie mamy poglądy polityczne, czy siedzimy w ławach opozycji, w czy siedzimy w ławach rządowych, to są takie momenty i sytuacje, kiedy trzeba po prostu być razem. Tutaj nie ma tej refleksji. To jest niestety dość smutny obraz polskiej opozycji, bo dla rządzących opozycja również jest potrzebna jako ta siła kontrolna, ci, którzy powinni nas motywować do jeszcze lepszej pracy, aktywności - powiedziała Szydło.
Szczyt NATO zaplanowany jest w Warszawie na piątek i sobotę.
PO wystąpiła o wotum nieufności wobec Macierewicza 20 czerwca, uzasadniając wniosek tym, że Macierewicz wykorzystuje MON do walki politycznej, osłabia pozycję resortu, a przez to obniża poczucie bezpieczeństwa obywateli.
Wnioskodawcy zarzucili ministrowi rozpowszechnianie fałszywego obrazu wojska w audycie, kierowanie się koniunkturalnymi pobudkami przy wykorzystaniu wojska do asysty, transportu i instalacji figury sakralnej, zamontowanej ponadto z naruszeniem prawa, traktowanie wojska jako narzędzia w walce politycznej przez przywoływanie ofiar katastrofy smoleńskiej w każdym apelu z asystą wojska. PO odwołała się też do opisanych przez "Gazetę Wyborczą" kontaktów Macierewicza z uznanym za kłamcę lustracyjnego byłym agentem SB Robertem Luśnią, wyraziła też wątpliwości związane z umową dotycząca prawnej reprezentacji MON w sprawach roszczeń po ofiarach katastrofy smoleńskiej.
Poparcie wniosku PO zapowiedział klub PSL. PiS uznała wystąpienie o wotum nieufności za absurdalne, niedorzeczne i bezzasadne oraz za próbę wywołania konfliktu przed szczytem NATO. O "stuprocentowym zaufaniu" do ministra obrony zapewniła premier Beata Szydło.