Antoni Macierewicz: Rosja próbowała wpłynąć na wyniki wyborów w Polsce
Były szef MON Antoni Macierewicz jest przekonany, że Kreml próbował zmienić skład polskiej reprezentacji w Europarlamencie. Według posła PiS, te starania spełzły na niczym, a Polacy odrzucili kandydatów o, jego zdaniem, rosyjskiej proweniencji.
- Federacja Rosyjska próbowała wpłynąć na wyniki wyborów, które się własnie odbyły w Polsce. Inaczej nie potrafię sobie wyjaśnić ludzi, którzy wprost głoszą hasła zrównujące wojska amerykańskie z wojskami okupacyjnymi, sowieckimi, stacjonującymi kiedyś w Polsce - powiedział na antenie Polskiego Radia 24.
Podczas audycji wbił również szpilkę Konfederacji, która ostro krytykowała PiS za zbyt uległą postawę wobec rządu USA. Macierewicz przedstawił ją jako partię prorosyjską. - Okazało się, że nie jest możliwe stworzenie w Polsce antynarodowej prawicy, że hasła antyamerykańskie, proputinowskie sie rozsypują, są miałkie i nieskuteczne i kompromitują ludzi, którzy ich używają - ocenił.
Co dalej z wrakiem tupolewa?
Macierewicz zabrał również głos w sprawie wraku prezydenckiego Tu-154M, który wciąż znajduje się w rękach rosyjskich ekspertów. Zdaniem byłego szefa MON, Rosjanie utrudniają polskiej komisji dostęp do maszyny.
- Zdjęcia tupolewa pod Smoleńskiem będą mogły być robione tylko przez Rosjan. Takie warunki zostały przyjęte przez prokuraturę. We wrześniu tego roku mija termin, w którym Rosjanie zostali zobowiązani przez Radę Europy do zwrotu wraku. Rosjanie zgodzili się na wizytę Polaków przy wraku Tupolewa, aby pokazać społeczności międzynarodowej, że w Rosjanie w ogóle coś w tej sprawie robią - stwierdził.
Według posła PiS, Rosjanie "za wszelką cenę chcą uniemożliwić zbadanie wraku". Ich ustępstwa, jak wspomniana wizyta polskiej delegacji, są zdaniem Macierewicza jedynie pozorne. Przewodniczący komisji smoleńskiej zaznaczył również, że przeprowadzenie rekonstrukcji wraku tupolewa jest konieczne.
Źródło: Polskie Radio 24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
