Anna Zalewska: reforma edukacji jest przemyślana, odpowiedzialna i policzona

• Zakończyło się spotkanie szefowej resortu edukacji ze związkowcami

• Tematem rozmów było powołanie zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty

• Reforma edukacji jest przemyślana, odpowiedzialna, w dodatku policzona - zapewniła minister

• Co minister sądzi o proteście nauczycieli? - Jestem z nimi i uspokajam. Pracy będzie więcej niż jest w tej chwili - stwierdziła

• ZNP jest gotowy do rozmów - zapewnił szef tego związku

• Chcemy rozmawiać o całości spraw dotyczących edukacji - stwierdził Sławomir Broniarz

Anna Zalewska: reforma edukacji jest przemyślana, odpowiedzialna i policzona
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
186

Reforma edukacji jest przemyślana, odpowiedzialna, w dodatku policzona - powiedziała w poniedziałek minister edukacji Anna Zalewska po spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych zrzeszających nauczycieli.

W spotkaniu, zorganizowanym w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog", wzięli udział minister Zalewska, prezes ZNP Sławomir Broniarz, przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury Forum Związków Zawodowych Sławomir Wittkowicz oraz przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa.

Spotkanie dotyczyło powołania zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty. Jak poinformowała Zalewska, w skład zespołu będą wchodzić przedstawiciele związków zawodowych, samorządowcy oraz pracownicy niektórych ministerstw. Powiedziała, że zespół będzie zajmował się m.in. wynagrodzeniami i czasem pracy nauczycieli.

Zalewska przypomniała także, że zgodnie z ustawą o Radzie Dialogu Społecznego możliwe jest powoływanie stolików branżowych, by - jak mówiła - "ustalenia były zobowiązaniami, a nie tylko spotkaniem i dyskusją". Oceniła, że stolika nie udało się powołać w związku z protestem prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomira Broniarza.

- Reforma edukacji jest przemyślana, odpowiedzialna, w dodatku policzona - zapewniła minister. Przypomniała, że projekt ustawy wprowadzającej tę reformę został przekazany do konsultacji publicznych.

Zalewska pytana przez dziennikarzy po spotkaniu, co by powiedziała nauczycielom, którzy zamierzają w poniedziałek protestować, odpowiedziała: - Jestem z nimi. Realizuję ich postulaty, jak również postulaty wszystkich związków, które jeszcze kilkanaście miesięcy temu protestowały przeciwko pani minister Kluzik-Rostkowskiej, pani Szumilas, a wcześniej przeciwko pani minister Hall.

- Jestem z nimi i uspokajam. Pracy będzie więcej niż jest w tej chwili - podkreśliła.

Zwróciła uwagę, że reforma nie powinna nic zmienić w szkołach podstawowych. - W większości gimnazjów, które są w zespołach - ponad cztery tysiące - dyrektorzy, nauczyciele zostają, nic się nie dzieje. Z radością na zmiany czekają wszystkie szkoły ponadgimnazjalne, jak również powiaty, bo to dla nich ratunek finansowy - zaznaczyła.

Zalewska powiedziała, że chciałaby uspokoić nauczycieli, którzy pracują w "samodzielnych" gimnazjach. - Ma powstać dodatkowych pięć tysięcy oddziałów, czyli klas, gdzie będzie więcej pracy - zapowiedziała.

Pytana o formułę rozmów ze związkowcami na temat reformy, minister podkreśliła, że jest ona poddawana szerokim konsultacjom. - Są konsultacje społeczne; związki mają terminy, wszystko zostało opisane ustawami. Później mamy rząd, później mamy parlament. Jest dużo czasu. Od grudnia w różnych konfiguracjach, na różne tematy ze związkami zawodowymi rozmawiam - powiedziała.

- Generalnie rozmawiam z każdym i zawsze z zainteresowaniem słucham pomysłów dotyczących edukacji; każde dziecko zasługuje na dobrą szkołę i dobrego nauczyciela - dodała.

Minister Zalewska dopytywana o swoje wypowiedzi na temat powiązań protestu ZNP z KOD-em powiedziała, że wystarczy zajrzeć na stronę Związku, by znaleźć stosowne informacje. - Ja nikogo nie oceniałam, ja tylko stwierdziłam fakt - powiedziała minister.

ZNP: chcemy rozmawiać o całości spraw dotyczących edukacji

- Pani minister zaproponowała powrót do rozmów na temat statusu zawodowego pracowników oświaty, pokazała pełnomocnictwo pani premier - aczkolwiek pomiędzy tymi dwoma dokumentami jest rozbieżność czasowa. Zdaniem ZNP ten zespół mógł być powołany dużo wcześniej, nie trzeba było posługiwać się wytrychem w postaci stolika branżowego, o czym wielokrotnie mówiliśmy - powiedział prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz po spotkaniu z minister edukacji. Dodał, że ZNP jest "gotowy do rozmów".

- Do poniedziałku zobowiązaliśmy się przedstawić nasze stanowisko w tej sprawie, ale powtarzam ten dokument ogranicza cały dyskurs tylko do kwestii związanych z nauczycielami i pracownikami oświaty - powiedział.

Dodał, że jego zdaniem rozmów nie byłoby, gdyby nie protest ZNP. - Pani minister pominęła postulaty merytoryczne, skupiała się na założeniach rozporządzenia. Chcemy rozmawiać o całości spraw dotyczących edukacji, a nie tylko wyłącznie o kwestiach ekonomicznych, chociaż są one bardzo istotne. Dotyczą 600 tys. moich koleżanek i kolegów - powiedział.

Broniarz "wyraził zaniepokojenie" wypowiedziami minister dotyczącymi powiązania protestu ZNP z KOD-em. - Trudno rozmawiać z partnerem, który po pierwsze posługuje się nieprawdziwą informacją dotyczącą. rzekomego uczestniczenia czy udziału prezesa związku w KOD, bo z tego co wiem, żeby być członkiem KOD, trzeba się zapisać, zarejestrować, mieć legitymację. Nie ma członkostwa zbiorowego - powiedział. Dodał, że jego udział w spotkaniach z KOD dotyczył problemów oświaty. - Co wcale nie oznacza, że jestem członkiem KOD-u - powiedział.

Zespół ds. statusu zawodowego nauczycieli formalnie jeszcze się nie ukonstytuował. W sprawie powołania zespołu, jak podaje MEN, jest list intencyjny i projekt zarządzenia powołującego. Projekt przedstawiono związkowcom. Zespół ten miałby się zająć czasem pracy nauczycieli, wynagrodzeniami i awansem zawodowym.

W spotkaniu uczestniczyła tylko strona związkowa, MEN planuje analogiczne spotkanie ze stroną samorządową.

W połowie września do konsultacji trafiły dwa projekty ustaw: zupełnie nowej ustawy Prawo oświatowe oraz ustawy wprowadzającej Prawo oświatowe. Prawo oświatowe regulować ma kwestie związane z ustrojem szkolnym, czyli m.in. strukturą szkolnictwa. Ma też częściowo zastąpić obecnie obowiązującą ustawę o systemie oświaty. Resort edukacji zapowiadał w jej miejsce przygotowanie kolejnych ustaw, m.in. dotyczących finansowania oświaty (ma być gotowa ok. 2018 r.).

Zgodnie z propozycją rządu od 2017 r. funkcjonować mają: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum, szkoły branżowe w miejsce zasadniczych szkół zawodowych; wygaszane mają być gimnazja.

W poniedziałek po południu przed urzędami wojewódzkimi w całej Polsce odbędzie się protest ZNP. Według Broniarza ma w nim wziąć udział nawet 25 tys. nauczycieli - członków związku, a także rodzice i samorządowcy.

Wybrane dla Ciebie

Tusk po spotkaniu Duda-Trump: nie ma się z czego śmiać
Tusk po spotkaniu Duda-Trump: nie ma się z czego śmiać
Duda o relacjach z USA. "Dawno nie było tak dobrych czasów"
Duda o relacjach z USA. "Dawno nie było tak dobrych czasów"
Trump powiedział Dudzie, że przyjedzie do Polski
Trump powiedział Dudzie, że przyjedzie do Polski
Lawina komentarzy po spotkaniu Duda-Trump
Lawina komentarzy po spotkaniu Duda-Trump
Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wymienił całą listę. Trump przedstawił kolejne żądania od Ukrainy
Wymienił całą listę. Trump przedstawił kolejne żądania od Ukrainy
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców wobec Bidena
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców wobec Bidena
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł o wiele szybciej
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł o wiele szybciej
Musk reaguje na medialne doniesienia ws. Ukrainy. "To nieprawda"
Musk reaguje na medialne doniesienia ws. Ukrainy. "To nieprawda"
Ogromny rurociąg NATO ma połączyć Polskę. Na wypadek wojny
Ogromny rurociąg NATO ma połączyć Polskę. Na wypadek wojny
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Duda zdradza więcej szczegółów po rozmowie z Trumpem
Duda zdradza więcej szczegółów po rozmowie z Trumpem