Angela Merkel mówiła o Polsce. Dała się nabrać Rosjanom
Rosyjscy pranksterzy nabrali Angelę Merkel, która była przekonana, że rozmawiają z nią w imieniu byłego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Merkel podczas dyskusji poruszyła temat Polski. Mówiła o wsparciu, jakie Warszawa zapewnia Kijowowi, a także odniosła się do tematu reparacji wojennych.
20.02.2023 | aktual.: 20.02.2023 14:14
Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoljarow wykonali telefon do Angeli Merkel i przekonali byłą kanclerz Niemiec, że telefonują w imieniu Petra Poroszenki. Pełną treść rozmowy Merkel z rosyjskimi pranksterami opublikowano w poniedziałek (20 lutego) w serwisie Rutube.
Angela Merkel dała się nabrać. Pranksterom opowiedziała o Polsce
W trakcie rozmowy Merkel poprosiła osoby znajdujące się po drugiej stronie słuchawki, by zachowały tajemnicę negocjacji. Była kanclerz podkreśliła, że w obecnej sytuacji nie chce, aby "powstał drugi front publiczny". - Wszystko jest wystarczająco skomplikowane - powiedziała.
Merkel mówiła też o jedności Zachodu w obliczu barbarzyńskiej inwazji Rosji na Ukrainę, ale nie poruszyła tematu dostaw broni i rozmów pokojowych. - Europejczycy utrzymują aktywne kontakty ze Stanami Zjednoczonymi. Dla Niemiec, o ile dobrze rozumiem rząd, bardzo ważna jest skoordynowana polityka między sojusznikami. Są pewne różnice, w szczególności Polska jest bardzo aktywna w działaniach, ale generalnie między sojusznikami panuje pełna zgoda - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pranksterzy namówili też Merkel, by odniosła się do tematu porozumień mińskich, których treść sama negocjowała. Na kilka lat zamroziły one działania zbrojne na wschodzie Ukrainy, po tym jak Rosja dokonała bezprawnej aneksji Krymu i pierwszej próby przejęcia Donbasu.
- Aby zapobiec jeszcze gorszym rzeczom, wszyscy podpisali się pod tą umową. Czy wojnie można było zapobiec? To pytanie nie jest już aktualne. Uważam, że porozumienia mińskie dały Ukrainie więcej czasu na rozwój i przygotowania w latach 2014-2021 - wyjaśniła swój pogląd była kanclerz Niemiec.
Zobacz także
Rosjanie w rozmowie z Merkel poruszyli też temat reparacji wojennych, jakich od Niemiec zaczął domagać się rząd Zjednoczonej Prawicy. - Za moich czasów rząd niemiecki otrzymywał podobne wnioski również ze strony Grecji. Ciągle jesteśmy proszeni o reparacje. Coś podobnego dzieje się też we Włoszech. Mamy jednak opinię prawną, że te kwestie zostały rozstrzygnięte w związku ze zjednoczeniem Niemiec i dzięki podpisanej umowie 2+4 - podsumowała Merkel.
Merkel odmówiła w trakcie rozmowy przejścia na język rosyjski. Jak stwierdziła, nie włada nim płynnie. - Nadszedł czas, abyśmy zakończyli tę rozmowę - powiedziała, gdy pranksterzy poprosili o rozmowę po rosyjsku.
Czytaj także: