Andrzej Łapicki z żoną i Jerzym Stuhrem
- To wspaniały aktor o szalenie charakterystycznym emploi - bardzo rzadko dziś spotykanym. Łapicki przy ogromnej, wspaniałej technice aktorskiej był równocześnie człowiekiem - w najlepszym tego słowa znaczeniu - przedwojennym, tj. z wdziękiem, klasą i urokiem osobistym. Właściwie był w Polsce niedoścignionym wzorem dżentelmena - powiedział dziennikarz Jacek Rakowiecki.
- Wiadomo też, że był człowiekiem niesłychanie inteligentnym, choć niektórzy twierdzą, że dobry aktor nie powinien być zbyt inteligentny - dodał.
- Kariera Andrzeja Łapickiego to jednocześnie historia emancypowania się polskiego inteligenta. Bo był on niewątpliwie wzorcowym polskim inteligentem, a może nawet intelektualistą. Był działaczem "Solidarności", profesorem i rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, a równocześnie - co było mu długo wypominane - w latach 50. był głosem Polskiej Kroniki Filmowej z jej całym propagandowym przesłaniem - przypomniał.
Na zdjęciu Andrzej Łapicki, Jerzy Stuhr i Kamila Łapicka podczas 15. Jubileuszowego Wakacyjnego Festiwalu Artystów w Międzyzdrojach w 2010 r.