Andrzej Halicki do Adama Bielana: stoicie w jednym szeregu z neofaszystami
- Mogę obiecać, że ani Bono, ani Madonna, ani sama Paris Hilton nie będzie prowadziła polityki polskiego rządu - w ten sposób Adam Bielan w #dziejesienazywo skomentował wypowiedź lidera U2, który w amerykańskim Senacie stwierdził, że Polska i Węgry przesuwają się w kierunku "hipernacjonalizmu". - Stoicie w jednym szeregu z neofaszystami, z ludźmi wspomaganymi przez Putina. Takie osoby wam dzisiaj klaszczą w Brukseli - krytykował rząd PiS Andrzej Halicki (PO). - Będzie się pan wstydził tych słów, jak pan ochłonie - odparł Bielan.
Według Bielana wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują, że Viktor Orban miał rację, mówiąc, iż Europa nie jest w stanie przyjąć wszystkich uchodźców z Afryki Północnej.
- Żadni celebryci nie będą kształtować polskiego rządu. Chyba, że Bono zechce przyjechać do Polski, przyjąć nasze obywatelstwo, głosować u nas. Ale zdaje się, że Bono raczej wybiera te kraje, w których może zapłacić mniejsze podatki. Na tym polega jego hipokryzja: z jednej strony jest filantropem, ale z drugiej słynie z unikania podatków - mówił senator PiS.
Takiej ocenie wyraźnie sprzeciwił się Andrzej Halicki. - Bono jest wielkim autorytetem, osobą, która kształtuje świadomość milionów ludzi. On kocha Polskę i Polaków, bo kocha wolność i demokrację. Problem polega na tym, że pani poseł Pawłowicz, a teraz marszałek Bielan, hołdują rzeczom, których nie wolno zostawić bez reakcji - podkreślał polityk PO, wspominając sobotni marsz Obozu Narodowo-Radykalnego w Białymstoku. Politechnika Białostocka w związku z wydarzeniem przestrzegała zagranicznych studentów, żeby na czas protestów nie wychodzili z domów.
Jego zdaniem sprawą powinna zająć się z urzędu prokuratura. - Wcześniej nie było takich jawnie faszystowskich demonstracji jak dzisiaj. Mówię to zbulwersowany, bo takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca - dodał.
- Posłanka Pawłowicz mówi, że modli się codziennie, żeby Unia Europejska się rozpadła. To jest najgorsza z możliwych reakcji. Stoicie w jednym szeregu z neofaszystami, z osobami wspomaganymi przez Putina - takie osoby wam dzisiaj klaszczą w Brukseli. Nie powinniście być bierni, to jest sprzeczne z narodowym interesem, z polską racją stanu - przekonywał Halicki. - Będzie się pan wstydził tych słów, jak pan ochłonie - odparł Bielan.