Andrzej Duda w USA: Spodziewamy się niedługo objęcia Polski ruchem bezwizowym
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w niedzielę z amerykańską Polonią w New Britain. Mówił o zbliżającym się zniesieniu wiz i wyraził nadzieję, że coraz więcej Polaków będzie wracać do kraju. Niespodziewanie głos zabrała także pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda.
Andrzej Duda w USA spotka się w poniedziałek m.in. z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem, a we wtorek wygłosi przemówienie przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Z kolei w niedzielę wziął udział we mszy świętej w kościele Świętego Krzyża w New Britain, w stanie Connecticut i spotkał z liczną Polonią.
- Śmiało można powiedzieć, że Polacy walczyli o Stany Zjednoczone. Te najbardziej znane nazwiska to Kazimierz Pułaski, Tadeusz Kościuszko, ale ilu było bezimiennych emigrantów z Polski, którzy walczyli by była wolność, niepodległość, demokracja - powiedział. Dodał, że "możemy być dumni, ponieważ wielu Polaków pięknie wpisało się w historię USA".
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że Polonia w Stanach Zjednoczonych zawsze jest aktywna i wspierała ojczyznę w najważniejszych momentach, takich jak przystąpienie do NATO, tworzenie NSZZ "Solidarność" czy nawet pomagając "zarobić parę dolarów rodakom", którzy znaleźli się za Oceanem.
- Spodziewamy się, że Polska, Polacy mieszkający w kraju zostaną objęci programem ruchu bezwizowego, że Polska stanie się częścią tego programu mam nadzieję, że już niedługo. Ale to jest także wynik tego, że w Polsce poprawiła się sytuacja, że ludziom żyje się coraz zamożniej, że dzisiaj już nie trzeba szukać swojej przyszłości w Stanach Zjednoczonych, osiedlać się tu za chlebem - dodał prezydent. Przypomniał tym samym, że w przeszłości zniesienie wiz nie było możliwe, gdyż zbyt duży procent naszych rodaków nie wracał z USA i zostawał tam na stałe.
Zobacz także: Lichocka: ten pan jest ignorantem. Posłanka PiS odpowiada Kierwińskiemu ws. dziennikarzy
Atmosfera spotkania z Polonią była tak dobra, że niespodziewanie głos zabrała także pierwsza dama. Agata Kornhauser-Duda podziękowała za "niezwykłą gościnność" i za "prawdziwie rodzinną, serdeczną atmosferę". Zwróciła się przede wszystkim do nauczycieli. Jako pedagog doceniła pracę tych, którzy uczą polskiego języka, historii czy geografii.
Jak dodała, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że "nauczanie w ogóle, ale nauczanie polonijne zwłaszcza, to bardzo szczególna misja, ponieważ to nie tylko przekazywanie wiedzy, ale także kształtowanie ducha młodych ludzi, którzy najczęściej są urodzeni poza Polską i którzy chcą poznać swoje korzenie".
Z kolei w poniedziałek planowane jest spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z liderem USA Donaldem Trumpem. "Rozmowa potrwa maksymalnie 35 minut. Plan przywódcy USA jest napięty" - informuje RMF FM. Więcej na ten temat TUTAJ.
Źródło: RMF FM, TVN24
