Andrzej Duda w rozmowie z Trumpem poruszy temat zwrotu wraku Tu‑154M?
- Jestem przekonany, że prezydent Andrzej Duda podniesie tę kwestię w rozmowie z prezydentem Donaldem Trumpem - powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
30.06.2017 | aktual.: 30.06.2017 14:20
W przyszłym tygodniu do Warszawy przyjedzie prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. W czwartek odbędzie rozmowę w "cztery oczy" z prezydentem Andrzejem Dudą, spotka się z liderami państw Trójmorza i wygłosi przemówienie na stołecznym pl. Krasińskich.
Witold Waszczykowski pytany o tematy rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem odpowiedział, że prezydent poruszy temat katastrofy smoleńskiej i odzyskania wraku Tu-154M.
Dodał, że ta kwestia już się pojawiła w rozmowach z Amerykanami. - Gdy byłem w Waszyngtonie kilka miesięcy temu i rozmawiałem z sekretarzem stanu Tillersonem, wspomniałem o tym. Zresztą rozmawiałem też z poprzednim sekretarzem stanu Johnem Kerrym w grudniu 2015 r. w Brukseli przy okazji spotkania NATO. Już wtedy prosiłem o pomoc – powiedział Witold Waszczykowski.
Szef MSZ stwierdził, że Amerykanie mogliby podjąć współpracę w tym zakresie, ale zgodę na to musi wydać Departament Stanu. Do tej pory strona amerykańska nie odpowiedziała stronie Polskiej.
Zwrot wraku Tupolewa
Według ministra zwrot wraku jest niezbędnym elementem poprawy relacji z Rosją. Witold Waszczykowski podkreślił, że są przykłady, gdzie "Rosja wykazywała się dobrą wolą". – Na przykład przy katastrofie lotniczej malezyjskiego samolotu, który co prawda został zestrzelony nad Ukrainą, ale na terytorium opanowanego przez rebeliantów Donbasu, który jest przecież pod kontrolą rosyjskich żołnierzy – stwierdził szef MSZ.
Witold Waszczykowski ma też nadzieję, że jeszcze w tym roku dojdzie do konsultacji polsko-rosyjskich na poziomie wiceministrów spraw zagranicznych. - Taki pomysł pojawił się w liście gratulacyjnym ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w związku z wyborem Polski na niestałego członka RB ONZ – wyjaśnił.
Szef MSZ dodał, że kilka dni temu propozycję podtrzymał wiceminister spraw zagranicznych Rosji Władimir Titow.