Andrzej Duda pytany o Jakuba Żulczyka. "Przekroczenie wszelkich granic i przyzwoitości"
Jakub Żulczyk został oskarżony o znieważenie prezydenta. Andrzej Duda był pytany o słowa pisarza. - Uważam, że to przekroczenie wszelkich granic i przyzwoitości - oświadczył Duda.
Andrzej Duda był gościem na antenie Polsat News. Prowadzący zapytał prezydenta m.in. o to, czy przeczytał książkę autorstwa Jakuba Żulczyka. Pisarz został oskarżony o znieważenie prezydenta.
- Do niedawna nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje - odparł Duda, zaznaczając, że to nie jest kwestia znieważenia bezpośrednio jego, tylko urzędu głowy państwa, co jest ścigane w wielu innych krajach.
- Uważam, że to przekroczenie wszelkich granic i przyzwoitości. To nie jest kwestia znieważenia Andrzeja Dudy, ale urzędu prezydenta, wobec którego jest obowiązkowy szacunek, niezależnie od tego, kto go sprawuje - dodał.
Pod koniec marca pojawiła się informacja, że Sąd Okręgowy w Warszawie nadał sygnaturę sprawie pisarza Jakuba Żulczyka, co oznacza, że oczekuje ona na wyznaczenie rozprawy.
Jakub Żulczyk oskarżony. Poszło o jeden wpis na Facebooku
Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Żulczykowi. Pisarzowi zarzucono "popełnienie czynu polegającego na publicznym znieważeniu Prezydenta RP, poprzez użycie wobec niego określenia powszechnie uznanego za obraźliwe".
Chodzi o jeden z wpisów, który pojawił się na Facebooku pisarza po wyborach prezydenckich w USA. Autor "Ślepnąc od świateł" skrytykował postawę Andrzeja Dudy po tym, jak wszystko wskazywało na to, że władzę w Stanach Zjednoczonych przejmie Joe Biden.
"Prezydenta-elekta w USA 'obwieszczają' agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko, co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem" - brzmiał oryginalny wpis pisarza.