Trwa ładowanie...

Jakub Żulczyk nazwał Andrzeja Dudę "debilem". "Prezydent ma do siebie dystans"

Prezydent Andrzej Duda konsekwentnie milczy ws. wniosku prokuratury o ściganie Jakuba Żulczyka. Pisarz nazwał głowę państwa "debilem". - Zapewniam, że prezydent ma do siebie dystans. Ale to jest kwestia Kodeksu karnego i koniec tej dyskusji w ogóle - komentował minister KPRP Andrzej Dera.

Prezydent Andrzej Duda podczas inauguracji II kadencjiPrezydent Andrzej Duda podczas inauguracji II kadencjiŹródło: East News, fot: Piotr Molecki
daj714a
daj714a

Pisarz Jakub Żulczyk kilkanaście tygodni temu w jednym wpisów na Facebooku nazwał Andrzeja Dudę "debilem". Autorowi "Ślepnąc od świateł" nie spodobała się decyzja prezydenta z opóźnieniem gratulacji dla prezydenta-elekta Joe Bidena.

"Prezydenta-elekta w USA “obwieszczają” agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko co następuje od dzisiaj - doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie - to czysta formalność. Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem" - brzmiał oryginalny wpis pisarza. Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie ma wydać decyzję ws. obraźliwego sformułowania.

O sprawę znieważenia głowy państwa w TVN24 był pytany prezydencki minister. - To nie jest kwestia dystansu do siebie prezydenta tylko Kodeksu Karnego. W tej sprawie prezydent nie ma nic do powiedzenia - mówił Andrzej Dera. Polityk zapewniał, że Duda "ma do siebie dystans", ale to kwestia przepisów. - I koniec z tą dyskusją w ogóle, czy w Polsce nie ma innych tematów? - pytał wyraźnie poirytowany minister.

Pisarz Jakub Ż. znieważył Andrzeja Dudę? Kamil Bortniczuk komentuje

Andrzej Duda zmienia zdanie? PiS wycofuje się z obietnicy

Według Dery "ludzie z tamtej strony" mówią o przykładach mowy nienawiści wobec nich, natomiast "sami ją stosują". - Nikt nie będzie ścigał specjalnie takich osób, ale chodzi o eliminacje takich postaw z życia publicznego. Widać przecież granicę między polemiką a znieważeniem.

daj714a

Polityk przekonywał, że "gdyby szanowano prezydenta, to nie byłoby podobnych zapisów". - Powinno się szanować prezydenta, nawet jak się z nim nie zgadza - mówił Andrzej Dera. Według prawnika, to na parlamencie ciąży zmiana prawa i to on może regulować przepisy o znieważeniu głowy państwa.

Jednak jak ustalił reporter Wirtualnej Polski Michał Wróblewski, Prawo i Sprawiedliwość nie będzie inicjować zmiany w Kodeksie karnym, choć jeszcze kilka lat temu politycy prawicy mieli na tę sprawę zupełnie inny pogląd. Wtedy urząd prezydenta sprawował Bronisław Komorowski, a PiS wstawiał się za twórcą strony internetowej antykomor.pl. W witrynie można było m.in. zabić postać z podobizną prezydenta.

Wtedy Andrzej Duda krytycznie odniósł się do pierwszego wyroku w sprawie twórcy Antykomor.pl. "Rok i 3 miesiące dla Antykomora i umorzenie dla Wałęsy. III RP ma się dobrze. Państwo prawa, ale tylko dla wybranych" - napisał wówczas na Twitterze. W innym z wpisów ówczesny poseł PiS Duda wyrok w sprawie Roberta Frycza określił "dyktaturą nadludzi z PO".

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
daj714a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
daj714a
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj