Andrzej Duda o przeszłości Nawrockiego. "Burzliwa młodość"
Andrzej Duda powiedział, że nie żałuje wsparcia udzielonego Karolowi Nawrockiemu w kampanii wyborczej mimo ujawnienia kolejnych aspektów jego przeszłości, w tym tzw. kibolskiej ustawki. - U jednego młodość była bardziej burzliwa, u drugiego mniej - stwierdził prezydent.
Andrzej Duda był w poniedziałek gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. Dziennikarz zapytał prezydenta, czy w związku z ujawnianymi kontrowersjami z przeszłości Karola Nawrockiego nie żałuje on swojego poparcia dla kandydata PiS. - No skąd. Absolutnie - odpowiedział Duda.
- Panie redaktorze, po pierwsze każdy z nas miał swoją młodość u jednego młodość była bardziej burzliwa, u drugiego mniej burzliwa. No, wraca się ostatnio też do młodości pana premiera Donalda Tuska. Też nie była to mało burzliwa młodość - kontynuował.
Prezydent stwierdził, że patrzy na to, "jaki człowiek jest dzisiaj". - Na ile jest odpowiedzialny, na ile odpowiedzialnie prowadzi sprawy, które są mu powierzone. Przede wszystkim sprawy państwowe. W jaki sposób działa? Kim jest? I tutaj dla mnie Karol Nawrocki jest tym moim kandydatem - kontynuował Andrzej Duda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co zrobi Duda po wygranej Nawrockiego? Ekspert nie ma wątpliwości
Karol Nawrocki brał udział w kibolskich ustawkach
Jak ujawniła Wirtualna Polska, 25 października 2009 roku na polu pod Gdańskiem obecny kandydat na prezydenta Karol Nawrocki brał udział w kibolskiej ustawce. Z naszych informacji wynika, że obok niego walczył groźny bandyta, który oczekuje na wyroki m.in. za brutalne zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Po drugiej stronie z Nawrockim bili się kibole skazani m.in. za handel narkotykami.
Lider Konfederacji zapytał o bójkę kiboli "70 na 70". Nawrocki nie zaprzeczył. Stwierdził, że występował "w różnych modułach szlachetnych walk".
ZOBACZ TAKŻE: Duda lepiej oceniany. Odrobił straty na finiszu