Michał Kamiński w programie WP "Tłit" podkreślił, że poprze każdego kandydata opozycji. Nie ukrywał jednak, że w roli prezydenta widzi Władysława Kosiniaka-Kamysza. Czy pomoże mu w kampanii, żeby nie skończyła się porażką, tak jak w przypadku Bronisława Komorowskiego? - Do kampanii Komorowskiego nie zostałem dopuszczony, a chciałem bardzo pomóc - zaznaczył. Jak dodał, chciałby, żeby Andrzej Duda przegrał. - Ale mówię, z przykrością, że jest faworytem - powiedział.