Duda uderza w Ziobrę
Równolegle do kolejnych rozmów Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim rosło napięcie między prezydentem a jego dawnym szefem. Po raz pierwszy tak mocno uderzył Duda.
Zbigniew Ziobro kilkakrotnie kwestionował lojalność prezydenta wobec obozu "Dobrej Zmiany". W końcu doczekał się odpowiedzi. - Ataki na mnie pochodzą głównie z jednego środowiska. Bynajmniej nie jest to środowisko Prawa i Sprawiedliwości. Wyborcy doskonale pamiętają, że te same osoby w 2011 roku, zaraz po wyborach parlamentarnych, zdradziły Prawo i Sprawiedliwość, próbowały rozbić Klub Parlamentarny PiS i partię. Potem wielokrotnie, publicznie i ostro atakowały śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w związku z podpisaniem Traktatu Lizbońskiego - powiedział prezydent w "Do Rzeczy".
- Tak jak wspomniałem, odwaga krytykowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego dopadała niektórych dopiero wówczas, gdy opuścili Prawo i Sprawiedliwość. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na obecne zachowanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który od początku tonował nastroje i starał się nie wzbudzać zbyt dużych emocji, które mogłyby zaszkodzić całemu projektowi dobrej zmiany. Chcę wierzyć, że ataki na mnie dokonują się poza jego wiedzą i zgodą, a jeśli tak, to ktoś w obozie Zjednoczonej Prawicy wykazuje się wyjątkową niesubordynacją wobec lidera tego obozu - mówił Andrzej Duda.