Trwa ładowanie...

Andrzej Duda: Białoruś leży 180 km od Warszawy. Tam jest granica demokracji

- Białoruś leży 180 km od Warszawy, tam jest granica demokracji, a może nawet więcej - to przepaść między demokracją a jej brakiem - mówił prezydent Andrzej Duda na wirtualnym Szczycie dla Demokracji. Zaapelował także o solidarność z Białorusią i zapewnił, że Polska będzie wspierać ten kraj w dążeniu do demokracji.

Na wirtualnym Szczycie dla Demokracji Andrzej Duda mówił wyłącznie o Białorusi Na wirtualnym Szczycie dla Demokracji Andrzej Duda mówił wyłącznie o Białorusi Fot: Beata Zawadzka
dbihwnc
dbihwnc

Prezydent Andrzej Duda w całości poświęcił swoje przemówienie na wirtualnym Szczycie dla demokracji sytuacji na Białorusi. - Białoruś leży 180 kilometrów od Warszawy. Tam jest granica demokracji, a może nawet więcej – to przepaść między demokracją a jej brakiem - ocenił prezydent RP.

Jak wskazał, na Białorusi nie ma dyskusji o systemie wyborczym, o polaryzacji, o mniejszościach i o ideologiach. - To luksus nas, ludzi Zachodu. Tam troską jest, jak wyciągnąć z więzień 900 osób, których jedyną winą było pragnienie wolnych wyborów. I jak odsunąć od władzy rządzącego od 27 lat dyktatora, który łamiąc wszelkie cywilizowane zasady, sfałszował głosowanie i spacyfikował protesty - podkreślił Duda.

"Jesteśmy na celowniku"

Prezydent przyznał, że mówi o Białorusi, ponieważ Polska wzięła na siebie przed laty zobowiązanie: być wsparciem dla demokracji w Europie Wschodniej. Wskazał, że jest to "piękne zadanie", ale ma ono swoje konsekwencje.

- Jesteśmy przez to na celowniku propagandy Kremla, a od niedawna płacimy cenę w postaci operacji hybrydowej na naszej granicy, którą wywołał dyktator Aleksander Łukaszenka - zauważył.

Wystąpienie Prezydenta Andrzeja Dudy podczas Szczytu dla Demokracji

"Będziemy promować demokrację"

- Byłem proszony o zobowiązania, więc składam solenną deklarację naszym białoruskim braciom i chcę, by usłyszano ją wszędzie na wschód od Polski: Polska pozostanie promotorem demokracji, bo uważam, że moja urodzona w 1995 roku córka, która nie żyła ani sekundy w dyktaturze i jej białoruska rówieśniczka, która nigdy nie widziała wolnych wyborów, to dwie równe sobie osoby o takich samych prawach - oświadczył Duda.

dbihwnc

- Deklaruję jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, że Białorusinki i Białorusini, których 180 tysięcy znalazło pracę lub schronienie w Polsce, będą traktowani przez nas jak bracia i jak najmilsi goście - zapewnił.

"Bronimy UE przed tyranią"

Prezydent oświadczył, że Polska jest świadoma, że wspieranie demokracji ma swoją cenę, choćby tę cenę, którą płaci dziś, gdy straż graniczna, policja i wojsko strzegą wschodniej granicy Unii Europejskiej "przed zemstą dyktatora, przed tyranią i pogardą dla człowieka".

- Mówię to nie tylko jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Mówię to jako Andrzej Duda, który w 2025 roku skończy swoją prezydenturę i odda władzę demokratycznie wybranemu następcy lub następczyni. A potem z dumą na powrót stanie się zwykłym obywatelem, po prostu wyborcą - dodał.

Prezydent przyznał, że wierzy, iż Białorusini i Białorusinki zobaczą kiedyś tę samą demokratyczną normalność, w której prezydenci się zmieniają, a pozostają oni – wolni obywatele, wolni i swobodni wyborcy.

dbihwnc

- Apeluję do wszystkich z Państwa o solidarność w tej sprawie, apeluje o solidarność z Białorusią. Dziś to jedno z najważniejszych wyzwań demokratycznego świata - oświadczył Duda.

Szczyt dla Demokracji

W spotkaniu wirtualnego Szczytu dla Demokracji udział bierze 110 przywódców państw z całego świata, jednak lista zaproszonych od początku budziła wątpliwości, m.in. ze względu na uwzględnienie państw uważanych za nie w pełni demokratyczne oraz krytykowane za dryf w kierunku autorytaryzmu, jak m.in. Filipiny czy Pakistan. Kontrowersje budziło też pominięcie Węgier jako jedynego państwa UE oraz Turcji.

dbihwnc

Przez cały poprzedni tydzień organizowane były też dyskusje i imprezy towarzyszące z udziałem przedstawicieli władz lokalnych, społeczeństwa obywatelskiego i związków zawodowych. W poniedziałek w jednej z nich dotyczącej roli władz miejskich w obronie demokracji przed autorytaryzmem wystąpił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Rozpoczęty w czwartek dwudniowy szczyt jest pierwszym takim wydarzeniem organizowanym przez Biały Dom, ale nie ostatnim. Prezydent Biden zapowiedział, że w przyszłym roku odbędzie się kolejny szczyt - tym razem w formule bezpośredniego spotkania - podczas którego przywódcy mają podsumować postępy nad zobowiązaniami podjętymi w tym roku.

Źródło: PAP

Nocna akcja pod granicą. Migranci spali na śniegu. Posłowie przerażeni

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dbihwnc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbihwnc
Więcej tematów