Działaniom tym towarzyszy rozbudowa amerykańskich sił antyterrorystycznych na Filipinach, które mają w przyszłości liczyć 660 żołnierzy.
Samoloty tropią przede wszystkim filipińskich terrorystów z ugrupowania Abu Sajef (Niosący Miecz), którzy chcą zaprowadzić islamskie rządy na południu Filipin, gdzie dominuje ludność muzułmańska.
Pentagon obawia się, że Abu Sajef udzieli schronienia niedobitkom al-Qaedy, z którą ma ścisłe związki.