Amerykański cyberatak na Iran. Odwet za zestrzelenie drona
Donald Trump wstrzymał się przed zbombardowaniem Iranu w odwecie za atak na amerykańskiego drona. Ale USA odpowiedziały w inny sposób: atakiem cybernetycznym na irańskie służby.
22.06.2019 | aktual.: 22.06.2019 13:45
Informację o cyberataku podał portal Yahoo, powołując się na dwóch byłych oficjeli amerykańskiego wywiadu. Do ataku miało dojść w czwartek wieczorem, a jego celem miała być grupa irańskich szpiegów-hakerów powiązanych z irańską. Grupa miała wspierać Iran w ataku minowym na dwa zatopione tankowce w Zatoce Omańskiej.
Szpiedzy przez lata mieli indentyfikować i namierzać wszystkie statki przepływające przez strategicznie ważną cieśninę Ormuz. Więcej szczegółów na temat cyberoperacji nie podano. Wiadomo natomiast, że i irańskie cyberwojska również nie pozostały bezczynne. Według informacji amerykańskich firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem, Irańczycy prowadzą szeroką kampanię w celu zinfiltrowania amerykańskich instytucji.
Do cyberataku doszło po tym, jak prezydent Donald Trump zdecydował o powstrzymaniu militarnego odwetu na Iran za zestrzelenie drona Global Hawk nad cieśniną Ormuz. Jak stwierdził, uderzenie, które mógłoby pociągnąć za sobą do 150 ofiar śmiertelnych, byłby nieproporcjonalną odpowiedzią na czyn Irańczyków. Jednocześnie wezwał Iran do podjęcia rozmów i zagroził, że dalsze ataki mogą się skończyć dla niego "wymazaniem" z mapy świata.
Przeczytaj również: Ewakuacja bazy w Iraku. Amerykanie zagrożeni irańskim atakiem?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl