Szczucie psami zatwierdzone przez przełożonych?
W 2004 roku, już po ujawnieniu skandalu, "Washington Post" dotarł do planu poświadczonego przez najwyższego oficera wywiadu w Abu Ghraib. Instrukcja zakładała używanie psów bez kagańców do zastraszania więźniów. Całą procedura miała być ponoć zatwierdzona przez dwugwiazdkowego generała.
Oficer wywiadu, który przesłuchiwał więźniów, zeznawał później, że dwóch strażników odpowiedzialnych za psy w Abu Ghraib "brało udział w konkursie". Żołnierze ścigali się w liczbie Irakijczyków, którzy oddali mocz ze strachu przed psami.
Na zdjęciu: więzień atakowany przez psa podczas przesłuchania w Abu Ghraib.