Wypowiada wojnę alko-tubkom. Zawiadomienie już poszło do UOKiK
Senator Anna Górska wypowiada wojnę alkoholowym saszetkom. Walkę z nimi zaczyna, jak wyjaśnia, od zgłoszenia swoich wątpliwości wobec tego kontrowersyjnego produktu do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Uważa, że alkoholowe tubki są niebezpieczne, bo mogą wprowadzać w błąd i prowadzić do uzależnień.
30.09.2024 | aktual.: 30.09.2024 16:55
Interwencja kaszubskiej senatorki, przedstawicielki Razem, dotyczy oferty, jaka niedawno pojawiła się w polskich sklepach. Mocne alkohole o różnych smakach, zapakowane w poręczne tubki, kuszą barwami i przypominają do złudzenia saszetki z owocowymi przecierami dla dzieci.
Moc napoju w kolorowych tubkach to 15-40 proc. alkoholu. Nazwa nawiązuje do osławionych małpek; będą się nazywać "Monkey". Produkuje je firma Voodoo.
Alko-tubki. Czy znikną z polskich sklepów?
Producent oferuje likiery, kojktajle, nalewki i czystą wódkę. Alkohole są dostępne w pojemnościach 100 i 200 mililitrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzeciw wzbudziła już zapowiedź pojawienia się, alkoholu w takim opakowaniu, do którego przywykły dzieci. Już kilka miesięcy temu pojawiły się w sieci słowa krytyki. Niektórzy postrzegają saszetki z alkoholem jako próbę przyciągnięcia młodych konsumentów do procentowych napojów.
Senatorka Anna Górska napisała w sprawie alko-tubek pismo do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Jak podkreśliła, produkt może wprowadzać konsumenta w błąd. Ma też obawy, że taką saszetkę będzie łatwo przemycić i przechowywać poza kontrolą. Ofiarami mogą być młodzi ludzie.
Senatorka chce, by UKiK zbadał, czy taki produkt na sklepowych półkach nie będzie naruszał praw klientów. Chce też zbadania podstaw prawnych i działań, które doprowadzą do wycofania produktu z handlu.
Czytaj też: Dramat na zamku krzyżackim. Nie żyje 18-latek
Przeczytaj również: Zgubiła się w Tatrach. Nie przeżyła
Źródło: Źródło: wiadomoscihandlowe.pl