Ależ cios. Jeden z liderów wagnerowców zlikwidowany
Ukraiński oddział Chort poinformował, że jego żołnierze rozbili w walce jednostkę należącą do grupy Wagnera - rosyjskiej formacji najemniczej. Wśród 200 wagnerowców zidentyfikowano zastępcę dowódcy sztabu.
Oddział nie poinformował, gdzie doszło do starcia, nie podał też nazwiska zabitego zastępcy dowódcy sztabu. W komunikacie Chort oznajmił, że jego żołnierze wykonywali "zadanie bojowe" i starli się w walce z grupą wagnerowców.
Kyiv Independent podał na Twitterze, że zastępca dowódca sztabu zlikwidowanej grupy żołnierzy Wagnera miał zostać zabity w walce wręcz. Oddział Chort nie potwierdza jednak tej informacji.
Jednostka Chort powstała w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję, jako formacja wspierająca policję i straż graniczną. Przyjmowała ochotników, a jej przedstawiciele brali udział w walkach z prorosyjskimi separatystami w Donbasie. Od kwietnia tego roku oddział wchodzi w skład 57. samodzielnej brygady piechoty zmotoryzowanej Sił Zbrojnych Ukrainy.
Duże straty grupy Wagnera
Przedstawiciel ukraińskiej Gwardii Narodowej płk Mykoła Urszałowycz poinformował w czwartek, że w minionych dniach siły ukraińskie zniszczyły pod Bachmutem dwie grupy rosyjskiej formacji najemniczej zwanej "grupą Wagnera" i dwóch najemników wzięto do niewoli.
Do starcia doszło 24 i 25 października na kierunku bachmuckicm - powiedział Urszałowycz, cytowany przez portal Suspilne. Rosyjscy najemnicy prowadzili tam działania ofensywne przy użyciu artylerii. Siły ukraińskie zniszczyły obie grupy, a dwóch Rosjan wzięły do niewoli. Okazało się, że są to więźniowie skazani w Rosji za ciężkie przestępstwa, którzy zgłosili się do grupy Wagnera i podpisali z nią kontrakt na pół roku, po czym zostali wysłani na Ukrainę.
O tym, że najemnicy są obecnie w rejonie Bachmutu, gdzie trwają ciężkie walki, informowały wcześniej media. Ukraiński wywiad wojskowy oceniał w ostatnich dniach, że "grupa Wagnera" werbuje do swych szeregów więźniów, skazanych za zabójstwa, gwałty i przestępstwa narkotykowe. Nierzadko są to ludzie chorzy, np. zakażeni wirusem HIV czy wirusowym zapaleniem wątroby typu C.
Werbunek w więzieniach w Rosji prowadził - według niezależnych mediów rosyjskich - osobiście Jewgienij Prigożyn, rosyjski biznesmen, który - jak się uważa - finansuje "grupę Wagnera".