Aleksander Wielki nie założył Aleksandrii
Aleksander Wielki podbił co prawda większość
świata znanego starożytnym Grekom, nie był jednak założycielem
egipskiego miasta Aleksandria. Przemianował tak jedynie jedno z
już istniejących miast - twierdzą francuscy naukowcy na łamach
najnowszego numeru pisma "New Scientist".
Aleksandria leży w Egipcie, na zachodnim skraju delty Nilu. O jej znaczeniu historycznym, kulturowym i politycznym świadczy m.in. fakt, że od 311 r. p.n.e. była stolicą Egiptu Ptolemeuszów, największym wówczas miastem śródziemnomorskim i portem handlowym. Była zarazem jednym z ważniejszych hellenistycznych ośrodków życia umysłowego i kulturalnego.
Powszechnie przyjmuje się, że Aleksandrię założył na przełomie lat 332 i 331 p.n.e. Aleksander III Wielki.
Alain Veron z francuskiego Uniwersytetu Paula Cezanne'a w Aix-en- Provence i jego współpracownicy wysunęli ostatnio hipotezę, zgodnie z którą jeszcze przed przybyciem Aleksandra Wielkiego na zachodni skraj delty Nilu ludzie budowali tam łodzie i akwedukty, wznosili budynki, łowili ryby.
Wszystkie te działania powodowały zanieczyszczenie środowiska ołowiem. Obecność tego pierwiastka stwierdzili badacze w gromadzących się przez setki lat osadach mułu w miejscu aleksandryjskiego portu.
Udało się im też ustalić historyczne zmiany stężenia ołowiu. Okazało się, że stężenie tego pierwiastka wzrastało od 2.686 do 2.181 r. p.n.e. i ponownie w latach 1000-800 p.n.e.
Kolejny raz stężenie ołowiu zwiększyło się bardzo około 330 r. p.n.e., gdy do portu przybył Aleksander Wielki. Utrzymywało się na wysokim poziomie aż do czasów Cesarstwa Rzymskiego - informuje Veron.
W związku z tymi analizami Veron twierdzi, że zachodni skraj delty Nilu jest zamieszkany od co najmniej 4,5 tys. lat.