Aleksander Kwaśniewski: rząd nie ma żadnej koncepcji
Aleksander Kwaśniewski ocenił, że polski rząd nie ma żadnej koncepcji prowadzenie polityki zagranicznej w Unii Europejskiej. Według niego rząd realizuje doktrynę Jacka Kurskiego, że „ciemny lud to kupi”, a Polska żyje w ciągłym stanie „fake news”.
Aleksander Kwaśniewski skomentował w TOK FM orędzie Beaty Szydło. Były prezydent stwierdził, że polski rząd nie ma koncepcji na politykę zagraniczną, a słuchając polityków słyszy fałszywe wyobrażenia o Unii Europejskiej i niezrozumienie czym ta Unia jest. Według niego premier Beata Szydło przesadza mówiąc o Unii Europejskiej w kryzysie.
- Kryzysy wynikały z tego, że pewne mechanizmy się wyczerpywały. Problemy migracyjne to są problemy świata, a nie samej Unii Europejskiej – mówił Aleksander Kwaśniewski. Dodał też, że fala migracyjna jest ostatecznym dowodem na sukces Unii, ponieważ dla imigrantów jest to ziemia obiecana, w której spełnia się marzenia.
Unia żałuje rozszerzenia
- Warto żeby premier Beata Szydło wiedziała, że na Zachodzie dojrzewa przekonanie, że główny błąd Unii Europejskiej to nie był Brexit, ale wielkie rozszerzenie z 2004 roku. Polska była wytłumaczeniem na zasadność tej decyzji, ponieważ byliśmy prymusem, nadzieją europejską. Teraz jesteśmy postrzegani jako ci, którzy tworzą problemy – mówił Aleksander Kwaśniewski.
Według byłego prezydenta, polityka rządu w Europie odbije się na Polsce negatywnie. Konsekwencjami będzie surowe postrzeganie polskich imigrantów i precyzyjniejsze oglądane subwencji.
Aleksander Kwaśniewski kilkakrotnie zaznaczał, że polityka rządu jest niespójna. Jako przykład podał wypowiedź szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, który mówił o solidarności i elastyczności w Unii. Według byłego prezydenta, elastyczność oznacza zgodę na Unię dwóch prędkości. Dodał też, że od zawsze zakładano, że różne kraje w różnym tempie się integrują. A dowodem na to jest to, że nie wszyscy są w strefie euro i nie należą do Schengen. – Ta różna dynamika integracji jest faktem, ale zakładano, że kraje dołączają do innych w swoim czasie. Teraz okazuje się, że wcale tak być nie musi – zauważył.
Rząd popełnia błędy
Aleksander Kwaśniewski ocenił, że rząd zaliczył porażkę w Europie. – Wydawało się, że w sprawie wyboru Donalda Tuska, Polska nie będzie aż tak się afiszowała. To jest wielki błąd, żeby nie powiedzieć głupota, która nie została nigdzie zrozumiana. Później premier witana jest na lotnisku. Nazwałbym to doktryną Jacka Kurskiego, że ciemny lud to kupi – mówił.
- Polska żyje w permanentnym stanie „fake news”. Drzewa zamiast wycinane są sadzone – mówił były prezydent. W ten sposób odniósł się do malejącego poparcia dla PiS w ostatnich sondażach poparcia. Ocenił też, że zdrowy rozsądek nie umarł w Polsce i te małe fakty rządów PiS zaczynają być dostrzegane i układane w całość.
Aleksander Kwaśniewski mówił też, że nie rozumie dlaczego PiS atakuje Donalda Tuska. – To co się dzieje jest oparta na nienawiści Jarosława Kaczyńskiego. PiS ma do tego powody, ponieważ zbyt często przegrywało z Tuskiem. Ale to jest ryzykowne, bo ataki na Donalda Tuska przygotowują go do powrotu do Polski, co nie było takie oczywiste – ocenił były prezydent. Jego zdaniem, opozycja nie będzie mogła udawać, że Donald Tusk nie jest poważnym liderem.
Źródło: TOK FM