Aleksander Kwaśniewski: działania PiS wobec LGBT mogą doprowadzić do tragedii

Aleksander Kwaśniewski odniósł się do niskiego wyniku Lewicy w sondażach. Uważa, że to rezultat "katastrofalnych" wyborów prezydenckich. Polityk zastanawia się, czy potencjał lewicowy się nie wyczerpał. Podkreśla, że sprawa LGBT nie jest kwestią, na której zdobywa się setki głosów. Według byłego prezydenta trzeba zaproponować coś więcej, bo "walka o przekroczenie progu może być zabójcza".

Kwaśniewski w TOK FM skomentował również wzrost agresji wobec osób homoseksualnych. Twierdzi, że to niebezpieczne zjawisko, a wydarzenia mogą wymknąć się spod kontroli. Polityk działania PiS w tej kwestii nazywa "zachętą do nienawiści", co "może doprowadzić do prawdziwych tragedii". - Zbigniew Ziobro i inni muszą zdawać sobie z tego sprawę. Władza, która sieje nienawiść, jest nieodpowiedzialna i zbrodnicza - podkreśla.

Przeczytaj: Jan Kanthak opowiada o "sklepach mięsnych LGBT"

Były prezydent jest zadowolony ze spotkania Mateusza Morawieckiego i opozycji ws. Białorusi. Zaznacza jednak, że straciliśmy rolę regionalnego lidera, a prym w sprawie naszego sąsiada przejęła Litwa. Kwaśniewski zaznacza, że ponadpartyjne inicjatywy powinny być częściej stosowane. Dziwi się jednak, że Andrzej Duda nie zdecydował się na zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, o co apelował również Robert Biedroń.

Polityk mówił również o Aleksieju Nawalnym. - Jeśli doszło do otrucia, uważam ten fakt za oburzający. Władimir Putin młodszy już nie będzie, ale może być coraz bardziej bezwzględny. Badania wskazują, że prezydent Rosji jest coraz mniej popularny. Jest fala protestów, nie tylko w wielkich ośrodkach. To daje mniejszy komfort sprawowania władzy - podsumował.

Przeczytaj również: Aleksiej Nawalny. Kreml nie ufa diagnozie niemieckich lekarzy. Nie rozumie "niemieckiego pośpiechu"

Źródło: TOK FM