Skandal w rządzie. Szejna unika odpowiedzi. "Nie krytykujemy siebie"
Wirtualna Polska ujawniła, że wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski (PSL) ma na koncie kilka prawomocnych wyroków, w tym za posługiwanie się sfałszowanymi fakturami czy bezumowne korzystanie z państwowej ziemi. Ziejewski procesuje się też o miliony złotych z podlegającym mu w niektórych obszarach Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa i dzierżawi od KOWR setki hektarów ziemi. Zapytany o komentarz w tej szokującej sprawie gość Patryka Michalskiego w programie "Tłit" - wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna - unikał odpowiedzi. - Nie znam sprawy, bo jest świeża (...). Trudno mi się odnieść do tego, zanim nie poznam stanowiska pana ministra, ponieważ ustaliliśmy, że nie krytykujemy siebie wzajemnie w ramach Rady Ministrów bez wcześniejszych konsultacji - odparł Szejna (Lewica). Dopytywany przez dziennikarza WP o ocenę sytuacji z perspektywy koalicjanta, ewentualne konsekwencje oraz, czy zapyta Ziejewskiego o dymisję, Szejna rzucił: - Ale pan męczy ten temat.