Ale ironia. Sikorski naprawdę dostał to w Ukrainie
W nagraniu opublikowanym w niedzielę na Twitterze Radosław Sikorski drwi z generała Jarosława Szymczyka. Europoseł pozuje w nim z granatnikiem z Ukrainy. Jak sam zaznacza, ma wiadomość do komendanta głównego policji.
12.03.2023 | aktual.: 12.03.2023 18:56
- Panie komendancie, potwierdzam, że na Ukrainie dają granatniki jako prezenty, ale nabity od wystrzelonego różni się - po pierwsze ciężarem, a po drugie tym, że jest pusty w środku - mówi na opublikowanym nagraniu europoseł Radosław Sikorski.
Były szef MSZ nawiązuje w swoim wideo do generała Szymczyka, który otrzymał w prezencie dwa zużyte granatniki podczas swojej wizyty w Ukrainie, którą odbył w dniach 11-12 grudnia.
O następstwach wizyty szefa policji w Ukrainie cała Polska usłyszała 14 grudnia, kiedy doszło do wybuchu w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. Według oficjalnej wersji doszło wówczas do eksplozji jednego z tych dwóch granatników przywiezionych z kraju objętego wojną. W jej wyniku ranne zostały dwie osoby. Jedną z nich był sam generał Szymczyk.
- Zapewniono mnie, że prezent jest bezpieczny, nie stanowi żadnego zagrożenia i można spokojnie go przewozić, ponieważ de facto posiada wartość wyłącznie złomową - powiedział komendant policji na antenie TVP Info, opowiadając o granatniku.
Wybuch granatnika w Komendzie Głównej Policji w Warszawie
Konsekwencje w związku z incydentem w siedzibie policji przy ul. Puławskiej w Warszawie poniósł zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. Dmytro Bondar.
"Odpowiedzialny za przekazanie prezentu komendantowi polskiej policji zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. Dmytro Bondar został zawieszony. W sprawie wszczęto w Ukrainie postępowanie karne" - poinformował 20 grudnia minister Mariusz Kamiński.
Zobacz także
Do eksplozji miało dojść w pomieszczeniu przylegającym do gabinetu szefa policji.
- Chciałem po prostu przestawić jeden z nich, postawiłem go pionowo i w tym momencie doszło do potężnej eksplozji. Jeden z elementów uderzył w sufit, drugi w podłogę - relacjonował policjant.
Sikorski przebywa obecnie w Ukrainie, gdzie dotarł wraz z konwojem, mającym na celu przekazanie pick-upów na potrzeby ukraińskiej armii. Europoseł informował w piątek, że przebywa w położonym nad Dnieprem Chersoniu.