Alarmujący głos z Ukrainy. "Naciera nie tylko regularna armia"
Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar przekazała, że sytuacja w Sołedarze jest obecnie bardzo trudna. Siły okupanta "skoncentrowały tam znaczne wysiłki, by dojść do granic obwodu donieckiego albo przynajmniej, w celach propagandowych, zdobyć chociaż jedną miejscowość" - podkreśliła Malar.
"Sytuacja na wschodzie jest trudna. Na niektórych odcinkach w obwodzie donieckim powoli, krok za krokiem, posuwamy się do przodu. Ale na niektórych - atakuje wróg. Naciera nie tylko regularna armia, ale także (armie) prywatne" - przekazała na Telegramie ukraińska wiceminister obrony.
Malar dodała, że siły wroga "skoncentrowały tam znaczne wysiłki, by dojść do granic obwodu donieckiego albo przynajmniej, w celach propagandowych, zdobyć chociaż jedną miejscowość". "Obecnie sytuacja w Sołedarze jest bardzo ciężka" - zaznaczyła ukraińska polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Snajper potrzebował minuty na grupę Rosjan. Zabójcza precyzja
Trudna sytuacja w Sołedarze
Przypomnijmy, że Bachmut atakowany z kilku kierunków, w tym od strony leżącego na północny wschód Sołedaru, jest głównym celem rosyjskich szturmów i najtrudniejszym odcinkiem na całym froncie. Już od miesięcy Rosjanie przypuszczają tam zmasowane natarcia, ponosząc ogromne straty osobowe, lecz udaje im się stopniowo przesuwać do przodu.
Z kolei w sobotę przedstawiciel ukraińskiej armii Serhij Czerewaty mówił, że Sołedar pozostaje pod kontrolą sił ukraińskich, jednak w niektórych miejscach "sytuacja taktyczna zmuszała je niekiedy do zmiany pozycji".
"Obecnie duża część naszej armii to zmobilizowani, a więc nie są to zawodowi żołnierze. I my, jako moralnie dojrzałe społeczeństwo, musimy rozumieć, że ci ludzie - do niedawna cywile - przeżywają z powodu realiów wojny bardzo ciężkie próby zarówno moralne, jak i fizyczne. Wszyscy ludzie są różni, dlatego i próby te przechodzą różnie" - wskazała Malar.