"Droga do anarchii". Przyłębska zabrała głos po decyzji Dudy
- Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie wypowiedział się, jak prezydent stosuje prawo łaski. Ten akt łaski jest prawie że królewski - mówiła w TV Republika prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, nawiązując do decyzji Andrzeja Dudy ws. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Stwierdziła też, że "nowa moda na kwestionowanie orzeczeń TK to droga do anarchii".
23.01.2024 | aktual.: 23.01.2024 23:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O to, czy coś stoi na przeszkodzie, by Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik jeszcze we wtorek opuścili zakłady karne, Julia Przyłębska była pytana w Telewizji Republika.
- Skoro głowa państwa, która jest dzierżycielem tego postępowania - bo to głowa państwa wydaje określony akt - apeluje do innych organów państwa, to w demokratycznym państwie prawa, gdzie wręcz konstytucja nakazuje nam współpracę, aby konstytucyjne organy państwa współpracowały ze sobą, to w mojej ocenie te organy powinny odpowiedzieć na ten apel pozytywnie - podkreśliła Przyłębska.
Ostatecznie we wtorek po godzinie 21 Kamiński i Wąsik opuścili areszty, w których byli osadzeni.
"Akt łaski prawie że królewski"
Dalej prezes TK mówiła, że "Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie wypowiedział się, jak prezydent stosuje prawo łaski".
- Ten akt łaski, ja zawsze to podkreślam, jest aktem łaski prawie że królewskim. Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie orzekł, że procedura zastosowana przez prezydenta jest zgodna z polską konstytucją - zaznaczyła Przyłębska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Następnie odniosła się do różnicy zdań ws. ułaskawienia polityków PiS pomiędzy Sądem Najwyższym a prezydentem. W czerwcu 2023 roku SN uznał, że ułaskawienie Wąsika i Kamińskiego nie kończy sprawy i skierował ją ponownie do sądu okręgowego, który ich skazał.
- To był spór kompetencyjny między prezydentem, a Sądem Najwyższym - że nie ma jakiejkolwiek podstawy prawnej do tego, aby jakikolwiek organ wchodził w kompetencje prezydenta i uniemożliwiał prezydentowi wykonanie kompetencji związanej ze stosowaniem prawa łaski. Tak wygląda sytuacja - stwierdziła prezes TK.
"Droga do anarchii"
Przyłebska przypomniała, że we wtorkowym oświadczeniu prezydent odniósł się do orzeczeń TK.
- Jak wiecie państwo, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są powszechne i ostateczne. I nowa moda na kwestionowanie orzeczeń poprzez oświadczenia ministrów, przez powoływanie się na jakieś opinie, jest - w mojej ocenie - drogą do anarchii. Bo anarchizowanie prawa to jest nieuznawanie orzeczeń legalnych organów. A TK jest legalnie funkcjonującym organem - stwierdziła prezes TK.
- Można nie zgadzać się z jakimś orzeczeniem - nie tylko Trybunału, ale też sądu - ale nie oznacza to, że ta decyzja nie obowiązuje - podsumowała Przyłębska.
Źródło: Telewizja Republika