PolskaAkt oskarżenia ws. agencji towarzyskich

Akt oskarżenia ws. agencji towarzyskich

O czerpanie korzyści z nakłaniania do prostytucji i udostępnianie do tego celu mieszkania oskarżyła śródmiejska prokuratura właściciela jednej z warszawskich agencji towarzyskich 46-letniego Pawła K. - poinformował rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej Maciej Kujawski.

Jest to pierwszy akt oskarżenia w prowadzonych przez śródmiejską prokuraturę dwóch śledztwach, wszczętych z doniesień zespołu ds. pomocy ofiarom przestępstw przy warszawskim urzędzie miasta. W sumie postępowania obejmują kilkadziesiąt osób, które czerpały zyski z nierządu lub ułatwiały go przez udostępnianie do tego celu mieszkań. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Udowodnienie procederu jest jednak trudne. Jak podkreślił Kujawski, do postawienia zarzutów właścicielom agencji oraz osobom wynajmującym agencjom mieszkania konieczne są zeznania - m.in. prostytutek, a te niełatwo do tego skłonić.

Agencja oskarżonego Pawła K. mieściła się w Alejach Jerozolimskich. Pracowały w niej m.in. kobiety z Ukrainy.

Doniesienia o popełnieniu przestępstwa przez ok. 70 osób wynajmujących lokale agencjom towarzyskim, zespół skierował do prokuratury pod koniec września i października.

Dobrze się stało, że w końcu coś ruszyło, że jest pierwszy akt oskarżenia - powiedział Krzysztof Orszagh z zespołu ds. pomocy ofiarom przestępstw. Wyraził nadzieję, że za przykładem śródmiejskiej prokuratury pójdą inne.

Jak wyjaśnił, miasto kierując doniesienia do prokuratury miało nadzieję, że poprzez te doniesienia zwalczy tzw. blokowe agencje towarzyskie. Jak wyjaśnił Orszagh, właściciele mieszkań wynajmowanych agencjom w blokach czy kamienicach nie tylko bowiem ułatwiają prostytucję i czerpią z tego korzyści, ale też łamią prawa innych mieszkańców.

Zapowiedział też, że zespół będzie kierować do prokuratury kolejne zawiadomienia.

W Polsce prostytucja nie jest karalna, karze podlegają jednak osoby, które do niej nakłaniają lub ją ułatwiają.

Zdarza się, że osoby wynajmujące mieszkanie nie zdają sobie sprawy, do jakich celów będzie ono wykorzystywane. Najczęściej jednak doskonale wiedzą, co kryje się np. pod nazwą "salon masażu" i dobrze na tym zarabiają. Wynajęcie agencji trzypokojowego lokalu to w zależności od dzielnicy Warszawy zysk rzędu 2-6 tys. zł miesięcznie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)