PolskaAkt oskarżenia dla Mateusza Kijowskiego. Grozi mu 8 lat

Akt oskarżenia dla Mateusza Kijowskiego. Grozi mu 8 lat

Akt oskarżenia dla Mateusza Kijowskiego. Grozi mu 8 lat
Źródło zdjęć: © PAP/DPA | Jan A. Nicolas
Violetta Baran
06.03.2018 07:24, aktualizacja: 06.03.2018 11:44

Skończyło się śledztwo w sprawie byłego lidera KOD i byłego skarbnika tej organizacji Piotra C. Prokuratura skierowała już do sądu akty oskarżenia. Obu mężczyznom grozi po 8 lat więzienia.

Śledczy oskarżają byłych działaczy KOD o poświadczenie nieprawdy w dokumentach i przywłaszczenie 121 tys. zł m.in. ze zbiórek stowarzyszenia - informuje rmf24.pl.

Afera wyszła na jaw na początku 2017 roku. Okazało się, że na konto firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony wpłynęło od KOD ponad 90 tys. zł. Pieniądze miały pochodzić ze zbiórek, jakie organizowało stowarzyszenie. Pieniądze były zapłatą m.in. za usługi związane z doradztwem z zakresu informatyki oraz hosting i domenę strony internetowej Komitetu. Później na jaw wyszły następne dwie faktury wystawione na KOD.

Podejrzani nie przyznali się do winy. Mateusz Kijowski tłumaczył, że zarząd KOD ustalił, iż będzie mu wypłacane wynagrodzenie w wysokości 10 tys. zł miesięcznie plus podatki. Wypłata miała być realizowana właśnie przez wystawianie faktur za różne prace.

Piotr C. wyjaśniał, że lider KOD - na podstawie decyzji zarządu - miał otrzymywać comiesięczne wynagrodzenie za usługi informatyczne na rzecz KOD-u.

Według śledczych, te wyjaśnienia są sprzeczne z zebranymi dowodami i zeznaniami świadków.

Lider KOD odniósł się już do informacji o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia. "Nazywam się Mateusz Kijowski i nie wstydzę się swojej twarzy. Proszę to zapamiętać. Nie życzę sobie, żeby mówić o mnie pierwszą literą nazwiska czy zasłaniać mi na zdjęciach oczy. Wiem, że to dodaje dramatyzmu materiałom i poniekąd uzasadnia brak zaangażowania w dociekanie do prawdy. Ale chociaż tyle możecie zrobić – uszanować moje życzenie w kwestii technicznej" - napisał na swoim profilu na Facebooku. "Skoro prawda Was nie interesuje a autorytetem w kwestii orzekania o winie jest dla Was upolityczniona prokuratura, możecie spełnić chociaż to jedno życzenie już przez Was skazanego. Może to będzie to 'ostatnie życzenie'? - dodał.

Źródło: rmf24.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (331)
Zobacz także