Rosjanki dołączą do mężów na froncie. "Kobiety na wojnę"
Rosyjskie dowództwo stara się uzupełniać braki w jednostkach frontowych rekrutami z mobilizacji. Według ukraińskiego wywiadu, wojskowi Putina zaczęli powoływać do służby kobiety, a na szkolenie w Donbasie trafiła już pierwsza grupa zmobilizowanych Rosjanek. - W rosyjskiej armii zawsze były kobiety, ale trudno powiedzieć, jaka jest teraz ta skala wcieleń. Chodzi z pewnością o efekt propagandowy, aby pokazać, jak to bardzo Rosjanie są zdeterminowani w prowadzeniu tej wojny - powiedział w programie "Newsroom" WP gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojska lądowych. Jego zdaniem, zmobilizowane Rosjanki trafią raczej do jednostek pomocniczych: sztabowych, medycznych i tyłowych. Więcej w materiale wideo, a najnowsze informacje związane z wojną w Ukrainie w serwisie WP Wiadomości.