Działalnością kierował Amr Ibrahim Elgindy, doradca giełdowy. Zdaniem prokuratorów, otrzymywał on rządowe informacje o firmach, których akcje były w publicznym obrocie. Następnie, wiedząc, że notowania niektórych spółek wkrótce spadną, brał od nich pieniądze za nieujawnianie tego faktu.
Wielu inwestorów płaciło po 7 tys. dolarów rocznie za "porady" giełdowe Elgindy'ego. (jask)