Bazy wojskowe są przemieszczane w trudno dostępne rejony górskie. Ewakuowali się pracownicy talibańskiej administracji w Kabulu, Kandaharze i Heracie. Ośrodki administracyjne opuścili zarówno wojskowi, jak i cywilni urzędnicy wraz z rodzinami.
Prezydent Tadżykistanu, graniczącego z Afganistanem, Emomali Rachmonow zapowiedział, że jego kraj nie będzie przyjmował uchodźców z Afganistanu. Zapewnił też, że Tadżykistan jest przygotowany na konsekwencje ewentualnego ataku Amerykanów na bazy terrorystów w Afganistanie. Dodał, że Tadżykistan wszystkie swe działania związane z obecnym kryzysem będzie koordynował z Rosją i innymi krajami Wspólnoty Niepodległych Państw. (sm)
