Afganistan: Sojusz Północny uderzy przed USA?
Afgański opozycyjny Sojusz Północny dokonał w
piątek przeglądu swych sił zbrojnych i obiecał zaatakować pozycje
talibów nie czekając na amerykańską operację zbrojną.
Dziś mamy szansę pokonać Taliban i terrorystów, i wykorzystamy ją nie bacząc na cenę - oświadczył nowy dowódca wojsk Sojuszu, Mohammad Fahim, który zastąpił zamordowanego we wrześniu Ahmeda Szaha Masuda.
Dzień wcześniej agencje cytowały wypowiedź Fahima, że ofensywa Sojuszu nastąpi natychmiast po ataku amerykańskim na bin Ladena i jego wspólników.
Fahim był zastępcą Masuda, słynnego dowódcy mudżahedinów w latach interwencji radzieckiej, niepokonanego obrońcy doliny Panczsziru.
Po roku 1996, gdy skłócone z sobą ugrupowania mudżahedinów pokonali talibowie, Masud skupił pod swoim dowództwem przeciwników Talibanu na północy kraju, przy granicy z Tadżykistanem. Zginął na początku września z ran odniesionych w zamachu bombowym, którego dokonali prawdopodobnie ludzie talibów lub Osamy bin Ladena, podający się za dziennikarzy. (and)