Afera wokół prokurator Wrzosek. "Granice zostały przekroczone"

Do treści głośnego artykułu dziennikarza Wirtualnej Polski odniósł się prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. Patryk Słowik opisał, jak faktycznie powstawały wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych.

Ewa Wrzosek
Ewa Wrzosek
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

30.03.2024 | aktual.: 30.03.2024 11:33

Złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS ws. mediów publicznych, powstały poza siedzibą prokuratury - ustaliła Wirtualna Polska. Odnaleźliśmy poszlaki wskazujące na to, że dokumenty mogły być przygotowane w kancelarii Clifford Chance, która obecnie obsługuje media publiczne.

Czy wnioski polskiej prokurator powstały w lub z pomocą prywatnej międzynarodowej kancelarii prawniczej? Skomplikowane, wielostronicowe pismo prokurator Wrzosek, zgodnie z jej własnymi deklaracjami, napisała raptem w kilka godzin. Eksperci uważają, że to niemożliwe.

Wiemy już, że kancelaria Clifford Chance, po zmianie władz w mediach publicznych, otrzymała zlecenia od TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.

Do treści artykułu Patryka Słowika odniósł się Przemysław Rosati - prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. "Taka sytuacja, w tym postawa prokuratora, jeśli potwierdzą się informacje prasowe, nie buduje autorytetu urzędu prokuratorskiego w oczach obywateli i nie wzmacnia zaufania obywateli do państwa" - podkreśla w krótkim oświadczeniu, które zostało opublikowane w sobotę.

"Granice zostały przekroczone. Nie jest tak, że się nic nie stało. Stało się. Jeżeli kancelaria chce interweniować to formalnie składa wniosek do prokuratury. Tyle i aż tyle. Jeżeli prokurator chce interweniować to tylko zgodnie z przepisami i zasadami. Nie ma zgody na praktyki budzące wątpliwości" - napisał Rosati.

"Taka sytuacja, w tym postawa prokuratora, jeśli potwierdzą się informacje prasowe, nie buduje autorytetu urzędu prokuratorskiego w oczach obywateli i nie wzmacnia zaufania obywateli do państwa" - podkreśla Rosati.

"W interesie publicznym ta sprawa musi być dokładnie wyjaśniona. Jeżeli to nie zostanie wyjaśnione, to czy w następnym kroku gotowe orzeczenia będę zanoszone do sądów, bo ktoś uzna, że wymaga tego interes społeczny? Nie ma zgody w adwokaturze na takie praktyki" - dodaje prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Reakcja prokurator na ustalenia WP

"Prokurator może żądać wszczęcia postępowania w każdej sprawie, wziąć udział w każdym postępowaniu, jeżeli wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego. Decyduje sąd" - napisała na swoim profilu na platformie X prokurator Ewa Wrzosek.

"To za komentarz. A dla przypomnienia - prokuratorem generalnym 30 listopada 2023 r. był kolega partyjny Ziobro - niejaki Warchoł. Kto pamięta ich pomysły na praworządność i ochronę interesu społecznego?" - dodała, odnosząc się do tekstu Patryka Słowika, który ukazał się w czwartek na stronie Wirtualnej Polski.

Na wpis prokurator zareagował prawnik i aktywista Krzysztof Izdebski. "To już chyba bym wolał otwartym tekstem, że chodziło o przejęcie TVP, niż zasłanianie się ochroną praworządności, bo z tym ta cała akcja nie miała nic wspólnego" - napisał na swoim profilu na platformie X.

Czytaj również:

Zobacz także
Komentarze (800)