RELACJA ZAKOŃCZONA

Szczerba grozi Morawieckiemu. "Jeżeli jeszcze raz pan o tym wspomni" [ZAPIS RELACJI]

Szczerba grozi Morawieckiemu. "Jeżeli jeszcze raz pan o tym wspomni"
Szczerba grozi Morawieckiemu. "Jeżeli jeszcze raz pan o tym wspomni"
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Olkusnik
Maciej Zubel

29.05.2024 | aktual.: 29.05.2024 14:49

Mateusz Morawiecki zeznawał przed komisją ds. afery wizowej. Były premier kilkukrotnie zasugerował, że jedną z osób, które zabiegały o ściągnięcie do Polski nielegalnych migrantów był przewodniczący Michał Szczerba. - To, co pan robi, jest absolutnie niegodne - zaprotestował polityk KO. Szczerba przekonywał, że zabiegał jedynie o przyjazd do Polski obywateli Białorusi represjonowanych przez reżim Łukaszenki. - Jeżeli jeszcze raz pan o tym wspomni, to będzie pan miał pozew o naruszenie mojego dobrego imienia - oświadczył Szczerba.

Najważniejsze informacje
  • Komisja śledcza ds. afery wizowej bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.
Relacja zakończona
Ważne

Zbigniew Rau i Tomasz Hinc zostali zaproszeni na 4 czerwca, a Jarosław Kaczyński i Daniel Obajtek na 5 czerwca - poinformował Michał Szczerba. - Proszę o przekazanie tej informacji danielowi Obajtkowi - dodał przewodniczący komisji. Na tym zakończyło się dzisiejsze posiedzenie.

Ważne

- Przypomina mi się taka historia, że jak był tutaj Maciej Wąsik, to próbował nam się przedstawić jaki wiceminister ds. straży pożarnej. Pan teraz mówi, że to nie pan, tylko wiceministrowie. Mam wrażenie, że pan abdykował z funkcji premiera - podsumował Szczerba.

Przewodniczący komisji podziękował byłemu premierowi za przybycie na posiedzenie komisji.

Przewodniczący komisji przypomniał, że na dzisiaj jest również zaplanowane pisanie sprawozdania z prac komisji. - Przed nami jeszcze wiele godzin pracy - przypomniał Michał Szczerba.

- Przywołuję pana do porządku, chce pan być wykluczony na koniec? Proszę być grzecznym - przerwał Szczerba Kalecie.

- Chciałem przeprosić panie, które nazwałem "dziewczynami". Jesteście osobami poselskimi, wyglądającymi jak dziewczyny - nie dawał za wygraną Kaleta, któremu Szczerba uchylił wcześniej cztery pytania.

- Pan nie będzie dyskutował o istocie tej komisji. Świadek głosował za powołaniem tej komisji, pan również głosował za powołaniem tej komisji - przerwał Szczerba Piotrowi Kalecie z PiS.

- Na wielkie inwestycje ściąga się pracowników z innych części kraju, a nawet z zagranicy - stwierdził Morawiecki pytany przez posła Partii Razem o nieprawidłowości i "masowe łamanie praw pracowniczych" w Polimerach Azoty. Konieczny zastanawiał się, dlaczego ówczesny premier nie reagował.

Były szef rządu stwierdził, że nie miał wiedzy o takich przypadkach.

Ważne

- Prawdziwa korupcja to mafie VAT-owskie za czasów rządu Donalda Tuska. Państwo ścigacie mrówki, a słonie wam uciekają przed nosem - odpowiedział Morawiecki posłowi Mirosławowi Orlińskiemu z PSL.

- Pan kłamie. Mój chrześniak jak pana widzi, to mówi: "ooo, Pinokio" - wtrącił się Szczerba.

- Nie chciałby pan, żeby pan słyszał, co o panu mówi mój chrześniak - odpowiedział Kaleta.

Na pytanie Leo o możliwość przyjazdu do Polski 500 tys. pracowników z Krajów islamskich, Morawiecki stwierdził, że jego rząd skutecznie blokował nielegalną migrację i chronił Polskę przed zamachami terrorystycznymi.

Posłanka Aleksandra Leo pyta o zmiany w przepisach, które miały ułatwiać uzyskiwanie polskich wiz z ponad 20 krajów na całym świecie. - Nie przypominam sobie, żeby ktoś zgłaszał sprzeciw w tej sprawie - odpowiedział Morawiecki.

Ważne

- W jaki sposób działała tarcza antykorupcyjna wobec ministrów, w jaki sposób byli chronieni? - dopytywała posłanka PO.

- Służby wykryły sprawę w środku lata 2022 roku. Po nitce do kłębka doszły do tych, którzy uprawiali ten proceder - tłumaczył były premier działanie tzw. tarczy antykorupcyjnej.

- Pan był fikcyjnym premierem - podsumowała Janyska po stwierdzeniu świadka, że nie o wszystkie sprawy dopytywał właściwych ministrów.

Ważne

- Czy pan był żenująco niekompetentnym premierem? - zapytała posłanka Janyska, zarzucając świadkowi, że w wielu pytaniach zasłaniał się niewiedzą.

Morawiecki odmówił odpowiedzi na to pytanie.

Ważne

Posłanka Maria Małgorzata Janyska pyta o funkcjonowanie tarczy antykorupcyjnej. Już przy pierwszym pytaniu dochodzi do spięcia. Mateusz Morawiecki twierdzi, że nie zna Edgara Kobosa, a zdjęcia z nim robił podobnie jak z wieloma innymi osobami, które o to prosiły na konferencjach.

- To nie czas na konferencję prasową. To jest czas na odpowiadanie na pytania - podsumował Szczerba.

- Kto pana rekomendował jako lidera listy do Sejmu? - zapytał Sowa

- Byłem liderem listy katowickiej i miałem funkcję adekwatną i analogiczną do tej o której wspominałem - odparł Morawiecki.

- Czy pan Jakub Chełstowski pana rekomendował? - dopytał Sowa.

- Niech mnie pan nie rozśmiesza. Pan Jakub Chełstowski jest świetnym dowodem na to jaką prowadzicie politykę kolesie Platformy, bo on był marszałkiem. Tłuste koty Platformy Obywatelskiej - odparł Morawiecki.

Podczas środowego przesłuchania były premier został zapytany o to, jak na działania polskiego rządu w czasie ataku hybrydowego na polską granicę z Białorusią reagowały instytucje unijne takie jak Komisja Europejska czy Frontex.

Morawiecki podkreślił, że szef Frontexu reagował bardzo pozytywnie.

- Nie wszystkie instytucje europejskie reagowały aż tak pozytywnie, ale w większości mieliśmy po kilku dniach wahania pełne zrozumienie dla naszych działań powstrzymania wielkiej fali nielegalnej imigracji, która była sztucznie wywołana przez Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenkę - powiedział b. premier.

Morawiecki: sprawa wiz nie była takim problemem, o którym musiałem dowiedzieć się natychmiast.

Morawiecki: nie można kilkuset przypadków nadużyć porównywać z wielkim ryzykiem związanym z nielegalną imigracją i z tym, że Polsce grozi, że po polskich miastach będą grasowały gangi nielegalnych imigrantów.

Morawiecki: doprowadziliśmy do tego, że było w Polsce najniższe bezrobocie w historii III RP i dzięki temu Polska potrzebowała jak najwięcej pracowników.

Morawiecki o audycie w MSZ: zakładam, że robiły to służby na zlecenie prokuratury; odbierałem informacje od ministra Kamińskiego.