Afera wizowa i "dziwne milczenie rządzących". Ekspert ostrzega: "będą dokładniej przyglądać się wizom"

- Tracimy zaufanie w Unii Europejskiej do dokumentów wydawanych przez nasz kraj. To już się wylało - mówi Wirtualnej Polsce prof. Maciej Duszczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego. Tym bardziej, że - jak wynika z danych - Polska jest unijnym liderem w kwestiach wizowych.

Warszawa, 12.09.2023. Premier Mateusz Morawiecki (P) i wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński (2P) na posiedzeniu Rady Ministrów, 12 bm. w Warszawie. Rząd zajmuje się projektem uchwały ws. przywozu z Ukrainy niektórych produktów. (aldg) PAP/Albert ZawadaPremier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński podczas wtorkowego posiedzenia rządu
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Albert Zawada
Patryk Michalski

Niespełna dwa tygodnie po wyrzuceniu wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka z rządu, na jego następcę powołany został Jarosław Lindenberg. Władze jednak nadal nie przedstawiły szczegółowych wyjaśnień na temat odwołania i nieprawidłowości w systemie wydawania wiz pracowniczych. W pierwszym komunikacie napisano jedynie o "braku satysfakcjonującej współpracy".

W kolejnych dniach przedstawiciele rządu tłumaczyli, że dymisja ma związek z propozycją rozporządzenia autorstwa Wawrzyka, które miało dać możliwość sprowadzenia do Polski tysięcy migrantów.

Komunikaty przedstawiane przez rząd i służby są zdawkowe. Po serii publikacji w mediach Prokuratura Krajowa wydała jedynie oświadczenie, w którym podkreśla, że "przedmiotem śledztwa, prowadzonego przez prokuraturę wspólnie z CBA, są nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Uwzględniono przy tym mniej niż połowę tych wniosków". Dodano, że nieprawidłowości dotyczyły polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gowin pogrąży PiS? "Wie gdzie szukać nieprawidłowości"

Prof. Duszczyk: "Nadużywanie wiarygodności. To już się wylało"

Zapytaliśmy prof. Macieja Duszczyka z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego o możliwe konsekwencje tej sprawy. Ekspert mówi o dwóch możliwych scenariuszach.

- Jeżeli mamy do czynienia z sytuacją, w której doszło jedynie do nadużyć w zakresie wydawania wiz krajowych czy Schengen, polegających na korupcji jakiegoś urzędnika np. konsula, to powinna być w miarę prosta sprawa do wyjaśnienia przez prokuraturę i CBA. Natomiast jeżeli mamy do czynienia z systemowym nadużywaniem wydawania wiz, jako państwa strefy Schengen, czyli złamaniem zasad związanych z Kodeksem Wizowym UE, to moim zdaniem Polska w bardzo znaczący sposób nadużyła zaufania innych krajów do polskich instytucji unijnego systemu wizowego – podkreśla.

Specjalista podkreśla, że sprawa dotyczy migracji, a więc tematu newralgicznego i ważnego w całej Europie. Dlatego zwraca uwagę, że w przypadku systemowego nadużywania wydawania wiz, konieczne może być użycie narzędzi politycznych: sejmowej komisji śledczej czy komisji Parlamentu Europejskiego.

Profesor uważa, że "tylko tak możemy odbudować zaufanie do polskiego systemu" i dodaje, że konsekwencje utraty zaufania naszych parterów mogą być poważne.

- Co się może dziać w związku z wątpliwościami? Otóż ryzykujemy tym, że np. student, pracownik, przedsiębiorca z Indii czy Meksyku, który będzie leciał do Warszawy przez Paryż, ze względu na wątpliwości zostanie zatrzymany na lotnisku na 24 godziny, żeby wyjaśnić, czy polska wiza jest prawdziwa czy nie - wyjaśnia.

- Do tej pory domniemanie było takie, że jeśli ktoś ma podstemplowaną polską wizę, to jest ona wiarygodna. Jeżeli dochodziłoby do wydawania wiz "na lewo", to strażnik graniczny w Paryżu nie może mieć pewności, czy ta osoba naprawdę jedzie na studia do Warszawy, czy może chce zostać we Francji, a może będzie próbowała pojechać gdzieś indziej. Tracimy element zaufania do dokumentu wydawanego przez Polskę. To już się wylało – zaznacza.

Sytuacja z każdym dniem coraz trudniejsza

Prof. Duszczyk twierdzi, że efekty zamieszania w sprawie polskich wiz już mogą być widoczne.

Prof. sugeruje też, że w przypadku ostatecznego złamania zaufania do Polski straże graniczne z państw członkowskich UE (w tym krajów Schengen) mogą dostać "okólnik mówiący o tym, by dokładniej przyglądać się wizom wydawanym przez Polskę". Wszystko w związku z tym, że nie wiedzą po prostu, co się dzieje.

- Żeby odzyskać zaufanie, musimy szczegółowo wyjaśnić co się stało i podzielić się wiedzą z naszymi partnerami. Po to, by oni mogli uniknąć podobnych sytuacji u siebie w przyszłości - tłumaczy.

Oficjalnych informacji na temat ostrzeżenia przed polskimi dokumentami jednak nie ma.

- Moim zdaniem dymisja wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka może świadczyć o tym, że mamy w sprawie element polityczny, a afera ma charakter rozwojowy. Co zaskakujące, mamy dziwne milczenie rządzących. Nie widzę konferencji prasowych ze szczegółowymi wyjaśnieniami. Przy takim postępowaniu z każdą godziną i z każdym dniem nadal dochodzi do nadużywania wiarygodności instytucji, które wydają polskie wizy – dodaje.

Spór o gigantyczne liczby. Zarzuty o manipulację

Przypomnijmy, jak wynika z unijnych danych Eurostat - Polska jest liderem wśród państw Unii Europejskiej, jeśli chodzi o przyznawanie cudzoziemcom zezwoleń na tak zwany pierwszy pobyt.

Eurostat podał pod koniec sierpnia 2023 r., że nasz kraj wydał w 2022 r. cudzoziemcom ze 148 krajów ponad 700 tysięcy takich pozwoleń, co dało nam pierwsze miejsce w zestawieniu.

Dziennikarze Radia Zet i RadioZet.pl Mariusz Gierszewski i Radosław Gruca ustalili m.in. dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

"Wynika z nich, że dla obywateli Gruzji w 2022 r. odnotowano przeszło ponad 54-krotny wzrost zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych, z pół tysiąca osób w grudniu 2015 r. do 27,4 tysiąca w grudniu 2022 r.; dla obywateli Turkmenistanu ponad 39-krotny wzrost, z 45 osób w grudniu 2015 r. do 1,8 tysiąca w grudniu 2022 r.; w przypadku obywateli Indonezji wzrost ten był 36-krotny, ze 124 osób w grudniu 2015 r. do 4,5 tysiąca w grudniu 2022 r." - przekazała rozgłośnia.

W mediach społecznościowych i wśród polityków opozycji pojawiają się wpisy zwracające uwagę na rzekomą masowość wydanych wiz. Eksperci podkreślają, że w analizie danych trzeba być ostrożnym, szczególnie w kwestii liczby wydanych wiz i liczby wydanych pozwoleń na pracę. Te wartości nie są tożsame, bo zezwolenie jest warunkiem ubiegania się o wizę i jej otrzymania.

Wiceszef MSWiA Błażej Poboży przedstawił stanowisko resortu, w którym poinformował, że "informacje jakoby w 2022 r. do Polski przyjechało 135 tys. [o takiej liczbie mówił Donald Tusk - red.] cudzoziemców z państw muzułmańskich, są nieprawdziwe".

Poboży oświadczył, że "realne, prawdziwe dane dotyczące wydanych wiz pracowniczych pokazują, że w ubiegłym roku do Polski przybyło niecałe 30 tys. pracowników z państw muzułmańskich". Minister zwrócił uwagę, że "znakomita większość wiz wydana w oparciu o zezwolenia na pracę dotyczy obywateli Ukrainy i Białorusi". Jak zaznaczył, "w ubiegłym 2022 r. było to blisko 80 proc. wydanych wiz uprawniających do podjęcia pracy". Według resortu przeczy to głosom polityków opozycji w sprawie o rzekomym masowym sprowadzeniu migrantów z krajów muzułmańskich.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski 

Wybrane dla Ciebie

Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis