Afera wizowa. Ambasador ujawnia kulisy

System wydawania wiz uniemożliwia sprzedawanie ich na rynkach, straganach, ulicach - powiedział b. ambasador RP w Indiach Adam Burakowski. Dodał, że jeżeli ktoś sprzedawałby coś jako polską wizę, to byłoby to fałszerstwo.

Warszawa, 05.03.2024. Były ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Indiach Adam Burakowski na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 12 listopada 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r., 5 bm. w Sejmie w Warszawie. (ad) PAP/Paweł SupernakByły ambasador RP w Indiach stanął przed komisją śledczą
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Paweł Supernak
oprac.  SB

Adam Burakowski, który obecnie pełni funkcję ambasadora RP w Republice Południowej Afryki, stanął we wtorek przed komisją śledczą w celu złożenia zeznań na temat afery wizowej.

Podczas przesłuchania, Burakowski został zapytany o to, jakie podmioty z Polski zwracały się do niego z prośbą o pomoc w pozyskaniu pracowników z Indii. W odpowiedzi przyznał, że były to "rozmaite firmy", które najczęściej kontaktowały się z nim drogą mailową. Jak jednak dodał, odsyłał je do wydziału konsularnego "właściwie bez żadnego komentarza, bo to nie jest sprawa dla ambasadora". Podkreślił również, że nie były to "żadne strategiczne projekty".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żukowska ujawniła plan Lewicy? "Jeżeli zdradza w ten sposób"

Kontrole w punktach

Na temat kontroli w punktach przyjmowania wniosków wizowych, były ambasador w Indiach zaznaczył, że to konsulowie byli odpowiedzialni za ich przeprowadzanie.

- Wyniki merytoryczne tych kontroli do mnie nie docierały. Ja podpisałem delegację, więc wiem, że konsulowie jeździli po tych punktach - wyjaśnił Burakowski. Zapewnił również, że gdyby pojawiły się "duże i rażące" nieprawidłowości, na pewno dotarłyby do niego, natomiast "drobnymi rzeczami" zajmowali się konsulowie.

Burakowski został również zapytany, czy podczas pełnienia funkcji ambasadora słyszał o "szczególnym pośrednictwie", które nielegalnie świadczył Edward Kobos, współpracownik b. wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. Przyznał, że otrzymał taką informację telefonicznie od konsula generalnego Mumbaju pod koniec listopada. - Nie powinienem mówić o tym na posiedzeniu jawnym, ale zrobiłem coś z tą informacją - przyznał.

Polskie służby specjalne

Na pytanie, czy w trakcie jego pracy w Indiach miał kontakt z polskimi służbami specjalnymi w zakresie wydawania wiz, odpowiedział, że na posiedzeniu jawnym nie może udzielić odpowiedzi.

Burakowski pochwalił również pracę konsulów, stwierdzając, że jego ocena ich pracy jest bardzo dobra. - Uważam, że podejmowali dobre decyzje wizowe. Nie ma niczego, co by mnie od tej oceny odwiodło - powiedział.

Na pytanie, czy był konsultowany w sprawie projektu rozporządzenia MSZ z czerwca 2023 r., upraszczającego procedury wjazdu do Polski ok. 400 tys. pracownikom tymczasowym z 20 krajów, odpowiedział przecząco.

Podczas przesłuchania, były ambasador podzielił się również swoimi spostrzeżeniami na temat systemu wydawania wiz. Zgodził się z opinią, że system ten uniemożliwia sprzedawanie wiz "na rynkach, straganach, ulicach". - Wiza składa się z naklejki wizowej oraz adnotacji w systemie. Jeżeli ktoś mógłby sprzedawać coś jako polską wizę, to byłoby to fałszerstwo - powiedział i zapewnił, że konsulowie z Mumbaju nie sprzedawali wiz.

Komisja ds. afery wizowej

Komisja śledcza ds. afery wizowej ma na celu zbadanie nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski. Ma również ustalić liczbę i tożsamość osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP, lub wobec których zalegalizowano pobyt w wyniku nadużyć. Komisja ma też ocenić umowy pośrednictwa wizowego. Chodzi o okres od 12 listopada 2019 r. do 20 listopada 2023 r.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Śmierć w górach. Wypadek na Koziej Przełęczy
Śmierć w górach. Wypadek na Koziej Przełęczy
Rosyjski Mi-8 naruszył przestrzeń Estonii. Jest reakcja
Rosyjski Mi-8 naruszył przestrzeń Estonii. Jest reakcja
Trąba powietrzna na Śląsku i w Małopolski. Są kolejne ostrzeżenia
Trąba powietrzna na Śląsku i w Małopolski. Są kolejne ostrzeżenia
Sukces czeskiego kontrwywiadu. Białoruska sieć szpiegowska rozbita
Sukces czeskiego kontrwywiadu. Białoruska sieć szpiegowska rozbita
Temat Tuska nie pojawił się w Białym Domu? Leśkiewicz wbija szpilę
Temat Tuska nie pojawił się w Białym Domu? Leśkiewicz wbija szpilę
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Upadł rząd we Francji. Nie uzyskał wotum zaufania
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Niebezpieczna pogoda. Burze i silne opady deszczu
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Skandal w Trybunale Stanu. Ministerstwo Sprawiedliwości reaguje
Dron na polu, powrót do afery GetBack i poszukiwania następcy Banasia [SKRÓT DNIA]
Dron na polu, powrót do afery GetBack i poszukiwania następcy Banasia [SKRÓT DNIA]
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem