Afera w KNF. Wiemy, ile kosztowały "szumidła" w gabinecie szefa Komisji

Sprzęt antypodsłuchowy w gabinecie byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Ch. kosztował 70 tysięcy złotych. Kupiono i zainstalowano go w 2007 roku. Dla porównania dyktafon, którym biznesmen Leszek Czarnecki nagrał urzędnika kosztował jedyne 170 złotych.

Marek Ch. został decyzją sądu aresztowany na dwa miesiące
Źródło zdjęć: © Forum | Arkadiusz Lawrywianiec
Sylwester Ruszkiewicz

Rozmowę Leszka Czarneckiego i Marka Ch. ujawniła "Gazeta Wyborcza". Odbyła się ona pod koniec marca br. w gabinecie ówczesnego szefa KNF. Czarnecki nagrał ją, mimo że działały tam urządzenia zagłuszające podsłuchy.

- Mam tu takie szumidła. Może to nic nie daje ale… lepiej włączyć. Byli tu jacyś komandosi, powiedzieli, że jest tyle sygnałów tych elektromagnetycznych w okolicach tego miejsca – bo tam jest telewizja – że mówią, że rekomendują włączenie tego, ale nie gwarantują jaki jest rezultat – mówił wtedy Marek Ch.

O szczegóły zainstalowania sprzętu zapytał w KNF poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza. W odpowiedzi sporządzonej przez dyrektora Departamentu Komunikacji Społecznej KNF Jacka Barszczewskiego „szumidła” zostały zastąpione fachową nazwą systemu wibroakustycznego.

– Urządzenia systemu zostały zakupione i zainstalowane w 2007 roku decyzją ówczesnego kierownictwa Urzędu KNF za 70 401,93 zł brutto – informuje Jacek Barszczewski. W 2007 roku na czele KNF stał Stanisław Kluza, który wcześniej był ministrem finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Decyzję o zakupie miał podjąć ówczesny dyrektor Pionu Organizacyjnego.

Obraz
© Archiwum prywatne | archiwum prywatne

Według KNF instalacja takiego systemu w budynkach KNF, „uniemożliwia prowadzenie działań inwigilacyjnych z zewnątrz budynku przy pomocy mikrofonów kontaktowych, mikrofonów laserowych, stetoskopów”. System zainstalowano w gabinecie szefa KNF i 4 innych pomieszczeniach (w tym m.in. w 2 salach konferencyjnych).

– Działanie systemu antywibracyjnego opiera się na generowaniu szerokopasmowego szumu akustyczno – wibracyjnego i przeniesieniu tego szumu na okna za pomocą przetworników zamontowanych na szybach chronionego pomieszczenia (stąd charakterystyczny dźwięk wibracji szyb, co niektórzy mogą odczytywać jako "szumienie"). W ten sposób czyni się barierę przed podsłuchem z zastosowaniem systemów mikrofalowych i laserowych używanych do przechwytywania informacji dźwiękowych przez szyby w oknach - informuje Jacek Barszczewski.

Zobacz także: Piotr Gliński o aferze KNF. "Takich spotkań nie powinno być"

I przekonuje, że w gabinecie przewodniczącego KNF nie były montowane systemy umożliwiające zagłuszanie sygnału w pomieszczeniu. Tylko tych sygnałów pochodzących z ulicy.

Jeśli więc wierzyć urzędnikom KNF, to system antywibracyjny zagłuszył dwa urządzenia, które przyniósł ze sobą Leszek Czarnecki, zupełnym przypadkiem.

Według nieoficjalnych informacji, Czarnecki miał ze sobą dwa dyktafony: cyfrowy i taśmowy oraz wsunięty do kieszeni marynarki długopis z kamerą. Ale całą rozmowę nagrał tylko jeden dyktafon.

- Biznesmen na rozmowę z szefem KNF zabrał trzy dyktafony, z których mimo zagłuszaczy skutecznie zadziałał jeden. To był dyktafon, który pan Czarnecki kupił za 170 zł w sklepie Media Markt- ujawnił adwokat Czarneckiego Roman Giertych w rozmowie portalem Money.pl.

Według portalu oko.press, generatory szumu wraz z przetwornikami zamontowanymi na szybach pochodzą od firmy ASSA Poland. Wchodząc na strone firmy zostajemy przekierowani na stronę wykrywaniepodsłuchow.com

A ta reklamuje się dość osobliwie. "Ktoś Cię może podsłuchiwać. Sprawdzimy to profesjonalnym sprzętem. Z nami afera podsłuchowa, jak w restauracji "Sowa i Przyjaciele", Ci nie grozi" .

Były szef KNF Marek Ch. trafił pod koniec listopada na dwa miesiące do aresztu. Jest podejrzany o przekroczenie uprawnień. Grozi mu do 10 lat więzienia.

ZOBACZ WIDEO: Afera KNF. "Szumidła" w nadzorze były już przed Chrzanowskim

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Przerażający bilans ofiar pożaru w Hongkongu. Policja podała ostateczne dane
Przerażający bilans ofiar pożaru w Hongkongu. Policja podała ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły