Afera reprywatyzacyjna. Żona prawnika, który przejął działkę na Chmielnej 70, pracowała w ratuszu
• TVN24: Katarzyna Majewska pracowała w Biurze Gospodarki Nieruchomościami
• Rzecznik ratusza: nikt nie wiedział, że kobieta jest żoną Grzegorza Majewskiego
• Po ujawnieniu sprawy przez TVN24, Majewska została zwolniona
• Majewski przejął działkę wraz z dwoma innymi osobami za 160 mln zł
31.08.2016 | aktual.: 31.08.2016 18:20
Żona Grzegorza Majewskiego, który wraz z dwoma innymi osobami przejął za 160 mln zł działkę na ul. Chmielnej 70, pracowała w ratuszy - podaje TVN24. Katarzyna Majewska była zatrudniona w Biurze Gospodarki Nieruchomościami, która zajmowała się zwrotami nieruchomości.
Żona Majewskiego pracowała w BGN od 2011 roku. Została zatrudniona przez ówczesnego dyrektora Marcina Bajkę, odwołanego niedawno przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Z początku Katarzynę Majewską zatrudniono na zastępstwo, jednak wkrótce potem wygrała konkurs i przyjęto ją do BGN na stałe.
Jak powiedział rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk, nikt nie wiedział, że kobieta jest żoną Grzegorza Majewskiego.
Według TVN24, Majewska w 2014 roku złożyła oświadczenie informujące, czy ona lub ktoś z jej bliskich ma roszczenia do nieruchomości należących do miasta. Napisała w nim jednak, że "nie jest w stanie ustalić takiej informacji".
Po ujawnieniu sprawy przez TVN24, Katarzyna Majewska została zwolniona. - Pani prezydent straciła do niej zaufanie - tłumaczył Milczarczyk. Dodał jednak, że urzędniczka nie zajmowała się bezpośrednio zwrotami, choć miała wgląd w akta.
Sprawa reprywatyzacji w Warszawie. Wszczęto postępowanie dyscyplinarne
- Pierwszy zastępca rzecznika dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie mec. Grzegorz Fertak wszczął postępowanie dyscyplinarne dot. udziału adwokatów w tzw. sprawie reprywatyzacyjnej - poinformował PAP rzecznik dyscyplinarny Rady mec. Krzysztof Wąsowski.
Od końca sierpnia prowadzone było postępowanie wyjaśniające wobec jednego z adwokatów, wszczęte po doniesieniach medialnych.
Jak wyjaśnił Wąsowski, decyzja o tym, by wszcząć postępowanie dyscyplinarne w sprawie, a nie wobec konkretnego adwokata, wiąże się z tym, że ORA chce sprawdzić, czy rzeczywiście doszło do nieprawidłowości i kogo one dotyczyły. - Procedura związana z postępowaniem dyscyplinarnym pozwala nam też domagać się od wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek informacje lub dokumenty, do ich przekazania - dodał. Jak sprecyzował, chodzi m.in. o prokuraturę i Urząd m.st. Warszawa.
Kontrowersje wokół reprywatyzacji działki przy ul. Chmielnej 70
Pod koniec sierpnia "Gazeta Wyborcza" opisała okoliczności reprywatyzacji jednej z najdroższych działek w Warszawie przy przedwojennej ul. Chmielnej 70, o wartości ok. 160 mln zł. Miasto zwróciło ją w 2012 r. trojgu prawnikom, którzy wykupili roszczenia do niej. Tymczasem Ministerstwo Finansów uzyskało dokumenty sugerujące, że b. współwłaścicielowi nieruchomości, obywatelowi Danii, w PRL zostało przyznane za nią odszkodowanie.
"GW" podała, że w 2012 r. działający w imieniu trójki prawników mec. Robert Nowaczyk odebrał od ówczesnego wicedyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakuba Rudnickiego decyzję o zwrocie działki - Rudnicki kilka tygodni później zrezygnował z pracy w ratuszu. Według artykułu, w 2012 r. Rudnickiego i Nowaczyka łączyły relacje biznesowe - byli współwłaścicielami nieruchomości w Zakopanem. To właśnie wobec mec. Nowaczyka - jak napisała gazeta - rzecznik dyscyplinarny ORA wszczął postępowanie wyjaśniające.
Z kolei "Super Express" napisał, że jednym z tych trzech prawników jest obecny szef samorządu adwokackiego w Warszawie Grzegorz Majewski. Z prośbą o wyjaśnienie zwróciła się do niego w ubiegłym tygodniu Naczelna Rada Adwokacka. - Do pana dziekana Majewskiego zostało wysłane pismo podpisane przez sekretarza Naczelnej Rady Adwokackiej o wyjaśnienie kwestii zakupu działki. Takiego wyjaśnienia jeszcze nie otrzymaliśmy - powiedziała PAP szefowa biura prasowego Naczelnej Rady Adwokackiej Joanna Sędek.