Afera mailowa. Kolejny wątek ws. konfliktu o PGZ. "To jakaś żenada"

Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak z jego skrzynki mailowej zaczęły wyciekać maile. Tzw. afera mailowa wybuchła na początku czerwca.

Od kilku dni pojawiają się nowe wiadomości, które "opisują" konflikt wokół Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Maile miał wysyłać Michał Kuczmierowski do premiera Mateusza Morawieckiego i Michała Dworczyka. Pochodzą ze stycznia 2020 roku.

"Nie widzę powodu, dla którego ty miałbyś stracić człowieka w zarządzie, zresztą taka decyzja może też być odebrana jako atak na twoją pozycję" - miał pisać Kuczmierowski do Morawieckiego.

Kuczmierowski opisywał premierowi posunięcia ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Jego celem miało być utrzymanie się za wszelką cenę na stanowisku - relacjonuje onet.pl. "Z perspektywy państwa to jest jakaś żenada... w imię pseudo politycznych gierek psuje się coraz lepiej funkcjonującą spółkę" - pisał.

Miał też pytać premiera, czy prowadził jakieś rozmowy w jego sprawie, "przede wszystkim z Naczelnikiem". Morawiecki miał odpowiadać: "Tak - miałem dziś kilka rozmów w tej sprawie. Jest so-so [tak sobie - red.]. Chludzi powinien wpłynąć na Kensboka, kt. powinien powiedzieć, że bez ciebie (pamięć instytucjonalna), on tam nie może wchodzić, bo 'mina na minie' ".

Jak wyjaśnia onet.pl, "Chludzi" to prawdopodobnie prezes KGHM Marcin Chludziński. Andrzej Kensbok w latach 2019-2020 był dyrektorem naczelnym tej spółki ds. projektów strategicznych.

Kilkanaście dni potem Kuczmierowski miał pisać o kolejnym, "najnowszym info z frontu PGZ".

"Z MAP (Ministerstwa Aktywów Państwowych - red.) przyszła informacja, że w PGZ będzie opcja zero przeprowadzona w najbliższym czasie - dzisiaj opowiadał to Sasin, podobno po uzgodnieniach z Nowogrodzką - 'będzie tak żeby każdy coś stracił'. Chodzi oczywiście o politykę - Błaszczak, Kamiński, Dworczyk i ty. Podobno była jeszcze opcja zostawienia kogoś, ale po ostatnich ustaleniach z Nowogrodzką mają zacząć działać" - cytuje onet.pl mail, który miał być wysłany do Morawieckiego.

"Usłyszałem również, że 'damy ich na otarcie łez np. do Poczty Polskiej, bo tam też będzie opcja zero«. To generalnie z perspektywy państwa to jest jakaś żenada... w imię pseudo politycznych gierek psuje się coraz lepiej funkcjonującą spółkę. I to o takim znaczeniu dla bezpieczeństwa. Nie było ani jednej wątpliwości czy zarzutu merytorycznego" - miało znaleźć się w wiadomości, wysłanej przez Kuczmierowskiego.

W kolejnych wiadomościach obecny prezes RARS miał przekazać premierowi i szefowi KPRM, że do władz w spółce szykowany jest Wojciech Pietrzak. "31 lat, prowadzi budki z bułkami na uczelniach... ze znanej rodziny (kilku braci) Pietrzaków z Zielonki/Wołomina, z którą Sasin współpracuje od lat i aktualnie rozstawia po spółkach" - miała brzmieć wiadomość.

E-maile, które cytuje portal, mają pochodzić ze stycznia 2020 roku. Andrzej Kensok był wtedy członkiem rady Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W marcu 2020 r. został jej prezesem. Kuczmierowski z kolei utracił pozycję w zarządzie PGZ w lutym 2020 r. Jakiś czas później przejął Agencję Rezerw Materiałowych, która potem stała się Rządową Agencję Rezerw Strategicznych. Z kolei wspominany wyżej Wojciech Pietrzak nigdy nie figurował w strukturach władzy PGZ. Na wiceprezesa spółki wybrano wówczas Michała Pietrzyka - który wcześniej pełnił funkcję dyrektora finansowego PGNiG.

Źródło: Onet

Przeczytaj także:

Afera mailowa. Opublikowano nowe maile szefa KPRM i premiera

Afera mailowa. Interwencja rządu, hakerzy zmienią strategię?