Afera alkotubkowa. Jest kontrola, możliwa dymisja

- Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych rozpoczął kontrolę, żeby sprawdzić, jak to się stało, że opakowania z alkoholem, które łudząco przypominają popularne musy, zostały dopuszczone do użytku. Będziemy sprawdzali, kto wykorzystał lukę prawną i będzie zmiana prawa – zapowiada w WP wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski z PSL. W najbliższych dniach możliwa jest dymisja inspektora. Po kilku godzinach firma ogłosiła, że wycofuje produkt z obrotu.

Wiceminister Stefan Krajewski o aferze alkotubkowej
Wiceminister Stefan Krajewski o aferze alkotubkowej
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter
Patryk Michalski

Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, ministerstwo rolnictwa zdecydowało o kontroli w  związku ze sprzedażą alkoholu w tubkach przypominających tubki z musami owocowymi dla dzieci.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w najbliższych dniach możliwa jest dymisja Przemysława Rzodkiewicza. To Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nominowany jeszcze za rządów PiS. Resort rolnictwa nie potwierdza informacji o możliwej dymisji, bo jak mówi wiceminister Stefan Krajewski z PSL, zależy to od wyników kontroli, która została wszczęta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych rozpoczął kontrolę, żeby sprawdzić, jak to się stało, że opakowania z alkoholem, które łudząco przypominają popularne musy, został dopuszczone do użytku - mówi. - Takie opakowania mogą mylić, mogą być zachętą dla osób niepełnoletnich. Sprawdzimy to i dostosujemy przepisy, żeby w przyszłości takie sytuacje nie miały miejsca. Zadziałamy albo ustawowo, albo zmianą rozporządzeń – dodaje Stefan Krajewski.

Wiceminister rolnictwa z PSL nie przesądza odpowiedzialności personalnej. – Dymisja zależy od tego, co wykażą kontrole w samej instytucji. Dowiemy się, czy to była czyjaś wina lub czyjeś zaniechanie.

Afera z alkotubkami. Jest reakcja premiera i marszałka Sejmu

Przypomnijmy, Donald Tusk podczas posiedzenia rządu wskazał ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego, by zajął się sprawą. – Skupimy się na tym, aby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami. Dzisiaj będziemy mieli pewność, jakie konsekwencje personalne będą wobec osób, które nie wykazały się odpowiednią czujnością w ostatnich dniach. Ta sprawa może dotyczyć bezpieczeństwa, zdrowia naszych dzieci – powiedział Donald Tusk.

Wcześniej tubki z alkoholem oburzyły marszałka Sejmu Szymona Hołownię, który zapowiedział działania w tej sprawie. "Każdy rodzic wie, jak wygląda mus owocowy. Każdy wie, jak bardzo przydaje się, gdy trzeba jechać w dłuższą trasę, albo gdy nagły mały głód doprowadza nasze dziecko do chwilowej rozpaczy. Kupujemy je niemal na ślepo, szukając w sklepie charakterystycznych opakowań - mus wygląda jak mus, tak jak gąbka wygląda jak gąbka - zaznaczył.

"Cel jest przecież jasny. Czy dorosły kupi sobie 'małpkę' w opakowaniu jak z dziecięcego musiku? Litości. Tu celem jest dziecko. Zaciekawione i zachęcone tym, że trucizna zapakowana jest jak lekarstwo, ma przekroczyć symboliczną granicę, kupić 'musik' do szkoły może sprzedawca nie zauważy wśród innych podobnych opakowań, może kupi kolega z dowodem i zupełnie niesymbolicznie zacząć pić. Taka to 'zabawa konwencjami' i 'odwaga do eksperymentowania'. Na życiu naszych dzieci" – dodał Hołownia.

Po aferze wokół tego produktu producent poinformował, że wycofa go z obrotu. "Zarząd spółki OLV S.A. podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację" - poinformował zarząd spółki OLV S.A. w mailu wysłanym do redakcji Money.pl.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (942)