Adam Niedzielski o czwartej fali: są dwa scenariusze

Na czym polega gorszy scenariusz rozwoju czwartej fali epidemii w Polsce? - Drugi scenariusz przewiduje, że wzrosty utrzymają się jeszcze przez dwa, trzy tygodnie. Apogeum nastąpi wtedy na początku grudnia. Wtedy dzienny poziom zakażeń będzie wyższy, będziemy mieć ok. 30-35 tysięcy zakażeń dziennie - mówił w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info minister zdrowia Adam Niedzielski.

Dopytywany, co się stanie, jeśli czwarta fala epidemii przedłuży się na okres przedświąteczny i świąteczny, przyznał, że "epidemia wiele razy nas już zaskakiwała", ale z dostępnych scenariuszy wynika, że liczba zachorowań przed Bożym Narodzeniem będzie jednak spadać.

- W przeciwieństwie do poprzednich fal epidemii, staramy się teraz, by ten bufor pomiędzy liczbą miejsc dostępnych dla chorych na COVID-19 a liczbą miejsc już zajętych był jak najmniejszy. Chodzi o to, by nie zabrakło miejsc dla innych chorych - stwierdził Niedzielski.

- Lockdown to jest bardzo trudna decyzja, proszę zwrócić uwagę na falę protestów. Podejmując taką decyzję, trzeba brać pod uwagę wiele czynników: opinie ekspertów, ocenę sytuacji społecznej. Patrząc na specyfikę Polski, kolejne obostrzenia nie miałyby dosyć dużej skuteczności - ocenił minister zdrowia pytany, czy wzorem innych krajów wprowadzimy dodatkowe restrykcje, by powstrzymać epidemię.

- To jest taka bardzo wyważona propozycja, którą złożył pan poseł Hoc i poseł Rychlik z klubu PiS. I to jest propozycja, która stara się uwzględnić taką zbilansowaną, zrównoważoną perspektywę. To nie jest tylko kwestia certyfikatu szczepiennego, to jest także kwestia certyfikatu wykazującego odporność. Czyli na równi traktowany jest test ważny przez 48 godzin ze szczepieniem. To nie jest więc rozwiązanie, które wymusza szczepienie, ale rozwiązanie, które zapewnia bezpieczeństwo epidemiczne w firmie - mówił Niedzielski o projekcie ustawy, która ma umożliwić pracodawcom sprawdzanie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciw COVID-19.

Minister zdrowia przyznał, że musimy liczyć się z tym, że "koronawirus będzie nam towarzyszył". - Będzie być może, w optymistycznym założeniu, coraz mniej nam absorbował zwyczajne życie - mówił. - I mam nadzieję, że wraz z kolejnymi falami będziemy musieli coraz mniej angażować w walkę z nim sektor szpitalny - dodał Adam Niedzielski.

Źródło: TVP Info